Do Polski nadciąga mróz z Rosji, ale to nie wszystko. Szykuje się załamanie pogody
- Od 17 listopada czeka nas duże ochłodzenie, które może utrzymać się do końca miesiąca
- W całym kraju utrzymywać się będą ujemne temperatury, które w niektórych regionach nawet przez całą dobę
Pierwsze oznaki zimy przeniesie rozległy wyż, który pojawi się na północy Europy. Synoptycy prognozują, że wraz z nadejściem drugiej połowy listopada, pojawią się częstsze opady deszczu i deszczu ze śniegiem. W wielu regionach kraju termometry przez długi czas nie pokażą dodatnich temperatur. Ocieplenia można oczekiwać dopiero w ostatnich dniach miesiąca.
Nadciąga "jęzor chłodu"
W ubiegłym tygodniu synoptycy ostrzegali przed gwałtownymi spadkami temperatur. Wszystko za sprawą arktycznego powietrza z rejonów Syberii. We wschodniej części Rosji od kilku dni trwają nieustające śnieżyce, a temperatura spadła do -40 stopni. Teraz podobna pogoda nadciąga do Polski.
Według prognoz do środkowej Europy zawita zasobny w wilgoć niż, a już wkrótce prawdopodobnie pojawi się olbrzymia pokrywa śnieżna. Termometry mogą wskazywać nawet -20 stopni Celsjusza.
Już w czwartek nadejdzie silne ochłodzenie
Nie od razu słupki rtęci wskażą -20 stopni, ale mróz będzie się utrzymywał. Powiew silnego ochłodzenia odczujemy już w najbliższy czwartek.
Na Sulwaszczyźnie i Podhalu temperatura może nie przekroczyć 0 stopni Celsjusza. Na zachodzie i południowym zachodzie kraju termometry pokażą od 4 do 6 stopni, natomiast w centrum kraju prognozowane są maksymalnie 3 stopnie Celsjusza.
Pojawią się słabe opady deszczu, a nawet deszczu ze śniegiem. Na południu, wschodzie i północnym wschodzie kraju może pojawić się kilkucentymetrowy śnieg.
Bardzo zimne będą noce, które w całej Polsce przyniosą mróz i ujemne temperatury. Na termometrach będziemy mogli zobaczyć od -4 do -6 stopni Celsjusza. Miejscami nie można wykluczyć spadku temperatur do nawet -10 stopni.
Jaka pogoda w najbliższy weekend?
Początek weekendu będzie zwiastował dalsze ochłodzenie. Na północnym wschodzie nawet w ciągu dnia termometry nie pokażą dodatnich temperatur. W głębi kraju utrzyma się zerowa temperatura. Najcieplej będzie na południu Śląska, tam prognozuje się od 4 do 5 stopni Celsjusza.
W sobotę i niedzielę również należy spodziewać się zimowych temperatur. W większości kraju słupki rtęci będą pokazywać na ogół -3 stopnie Celsjusza.
Początek przyszłego tygodnia jeszcze nie przyniesie ocieplenia. Według szacunków zimowa pogoda może utrzymać się nawet do końca listopada, by w ostatnich dniach miesiąca mogła nadejść chwilowa odwilż. Nie potrwa ona jednak długo, bo prognozy długoterminowe zapowiadają bardzo niskie temperatury w grudniu.