Lewandowski dostał pytanie, czy to jego ostatni mundial. Odpowiedział wymownie
- Kapitan naszej reprezentacji odpowiedział na pytanie, czy to jego ostatni mundial
- Biało-Czerwoni zmagania w swojej grupie rozpoczną meczem z Meksykiem, następnie zmierzą się z Arabią Saudyjską i Argentyną
- Celem drużyny Czesława Michniewicza jest minimum awans do 1/8 turnieju
Polska reprezentacja jest w Katarze i szykuje się do pierwszego meczu w finałach mistrzostw świata, który zagramy z Meksykiem 22 listopada o godzinie 17:00. Następnie zmierzymy się z Arabią Saudyjską 26 listopada i z Argentyną 30 listopada.
Celem naszej kadry jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału. Faworytem grupy są Albicelestes, a Polacy o drugie miejsce premiowane awansem powalczą zapewne z Meksykanami. Choć oczywiście nigdy nie można wykluczyć niespodzianek.
Dla Roberta Lewandowskiego nadchodzące mistrzostwa świata będą szczególne. Być może trudno w to uwierzyć, ale Polak nie strzelił jeszcze bramki na mundialu. Nasz najlepszy napastnik oraz trener kadry Czesław Michniewicz wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.
– Czy to mój ostatni mundial? Nie wiem. Przygotowuję się tak, jakby to mógł być mój ostatni mundial, ale nie mówię tak, nie mówię nie. Zdaję sobie sprawę z tego, że będę mógł jeszcze grać za cztery lata. Robię wiele, bym mógł fizycznie zagrać na kolejnym mundialu. Będzie jednak więcej czynników decydowało, nie tylko fizycznych – zdradził kapitan kadry, a jego wypowiedź mogła, także z racji wieku (34 lata), brzmieć wymownie.
Przypomnijmy, że decyzję o tym, że więcej nie zagra w mistrzostwach świata, ogłosił już bramkarz reprezentacji Wojciech Szczęsny. Warto wspomnieć, że jest od "Lewego" o dwa lata młodszy. – Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, żebym w 2026 r. był w stanie z tym samym ogniem, który dzisiaj czuję, grać w piłkę, a to oznacza, że nie będę grał w piłkę – mówił Wojciech Szczęsny w rozmowie z Jackiem Kurowskim w programie "Oko w oko".
Michniewicz: wiele nie poprawimy w najbliższym czasie
Z kolei selekcjoner był pytany o to, w jaki sposób zagramy z Meksykiem. – Wiemy, jak chcemy zagrać z Meksykiem i w jakim ustawieniu taktycznym. Rozmawiałem z prezesem. Pytał o różne rzeczy. Mam parę koncepcji, ale to jeszcze nie jest ostateczna wersja. Do meczu jest jeszcze trochę czasu i wszystko może się zdarzyć – tłumaczył selekcjoner.
Czesław Michniewicz odniósł się też do pytania, dlaczego Polacy nie zagrali żadnego sparingu już na miejscu w Katarze. – W Katarze nie można było grać meczów towarzyskich, nie pozwalała na to FIFA. Rozwiązaniem była gra w Emiratach, stanęło jednak na grze z Chile. Musimy jednak się zaadoptować. Musimy zaakceptować to i pracować – zaznaczył. – Mamy świadomość, że mecz z Chile był raptem dwa dni temu, była jeszcze podróż. Będą zajęcia wprowadzające. Chcemy, by organizmy poczuły inną temperaturę – dodał selekcjoner, zdradzając plany kadry na najbliższe dni.