Orgia na ołtarzu. Policja zatrzymała księdza i dwie jego kochanki
Do tej szokującej sytuacji – zapewne zwłaszcza dla parafian – doszło w kościele w Pearl River w stanie Luizjana w 2020 roku. Księdza i jego towarzyszki odziane w lateksowe stroje nakrył jeden z mieszkańców, który zajrzał do świątyni, ponieważ przechodząc obok, zauważył, że w środku jest zapalone światło.
Mężczyzna nie zamierzał milczeć, dlatego na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji. Kapłan i dwie kobiety trafili do aresztu, jak informują amerykańskie media, za dopuszczenie się nieobyczajnego czynu w miejscu publicznym.
To jednak nie wszystko. Policjanci znaleźli w kościele erotyczne gadżety i specjalne oświetlenie, ponieważ orgia była przez księdza nagrywana. – Może ludzie nie powinni węszyć w oknach, a potem narzekać na to, co widzą, zwłaszcza w nocy. Śmieszne – stwierdziła jedna z dwóch kobiet, cytowana przez portal "Daily Star".
Arcybiskup Gregory Aymond określił ekscesy duchownego jako "demoniczne". Kazał wymienić zbezczeszczony ołtarz.
– Postawię sprawę jasno, nie ma usprawiedliwienia dla tego, co się tutaj wydarzyło. Jest to grzeszne i całkowicie niedopuszczalne – stwierdził.
Ksiądz usłyszał wyrok
W ostatni poniedziałek 21 listopada ks. Travis Clark przyznał się do zarzucanych mu czynów – do kręcenia materiałów pornograficznych z dwiema wynajętymi kobietami.
Jak czytamy m.in. na stronie Catholicworldreport.com, ksiądz usłyszał wyrok trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu, trzyletni nadzór kuratorski i grzywnę w wysokości 1 tys. dolarów. Wcześniej zapłacił też 8 tys. dolarów odszkodowania archidiecezji. Poza tym dożywotnio pozbawiono go statusu kapłana. Natomiast dwóm kobietom sąd wymierzył karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu.