Biało-Czerwoni w komfortowej sytuacji na MŚ. Co musi się stać, żebyśmy awansowali?

Krzysztof Gaweł
26 listopada 2022, 22:24 • 1 minuta czytania
Czy reprezentacja Polski awansuje do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w Katarze? Szczęście jest bardzo blisko, a wygrana lub remis z Argentyną na pewno zagwarantują nam miejsce w fazie pucharowej. Możemy też awansować w wypadku porażki, ale wtedy trzeba będzie się oglądać na wyniki rywali. Zespół Czesława Michniewicza ma los we własnych rękach i to jest dziś najważniejsze.
Biało-Czerwoni w komfortowej sytuacji na MŚ. Co musi się stać, żebyśmy awansowali? Fot. Andrzej Iwanczuk/Sport/REPORTER

W drugiej kolejce grupy C piłkarskich mistrzostw świata w Katarze pierwsze zwycięstwa zgarnęły Polska oraz Argentyna. Biało-Czerwoni po pełnej emocji walce ograli Arabię Saudyjską (2:0), a Albicelestes długo się męczyli, ale wygrali starcie z Meksykiem (2:0). Bohaterami swoich drużyn, co dziwić nie może, zostali Robert Lewandowski oraz Lionel Messi. W środę obaj staną po dwóch stronach boiska, a nasz zespół czeka szlagier z Argentyńczykami.

Jak po czterech meczach wygląda sytuacja w polskiej grupie?

Zobacz tabelę polskiej grupy C piłkarskich mistrzostw świata:

(kolejno: miejsce, drużyna, liczba meczów, wygrane - remisy - porażki, bramki, punkty)

Liderem jest nasza reprezentacja, a za jej plecami z punktem straty plasuje się Argentyna. Trzecie miejsce dla Arabii Saudyjskiej, rewelacji turnieju. A czwarty jest Meksyk, który zawodzi na całej linii i jako jedyny nie wygrał jeszcze meczu w Katarze. Co ważne, każda z drużyn ma jeszcze szansę na awans do 1/8 finału mundialu. Poniżej zerkamy na możliwe scenariusze w ostatniej kolejce, która odbędzie się w środę 30 listopada.

Wszyscy zadają sobie teraz pytanie, co musi się stać, żeby reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału MŚ. Idąc śladem myśli Kazimierza Górskiego, mecz w piłce nożnej można wygrać, przegrać albo zremisować. I to właśnie od naszego trzeciego wyniku będzie zależeć to, co stanie się z Biało-Czerwonymi. Bo awans będzie, albo nadal może go nie być.

Scenariusz nr 1 – Polska wygrywa z Argentyną

Jeżeli pokonamy Albicelestes, z siedmioma punktami wygrywamy zmagania w grupie C i mamy pewny awans do 1/8 finału. A nasi rywale na pewno odpadną z turnieju, bo niezależnie od wyniku w meczu Meksyk – Arabia Saudyjska, spadną na trzecie miejsce w grupie i będą wracać do domów. Argentyna będzie więc grać z Biało-Czerwonymi o pełną pulę. A Aztekowie z Saudyjczykami podobnie, bo licząc na sukces Polaków mogą wskoczyć do fazy pucharowej kuchennymi drzwiami.

Scenariusz nr 2 – Polska remisuje z Argentyną

W takim przypadku mamy na koncie pięć punktów, a Argentyna ma cztery i również mamy awans do 1/8 finału. Ale z którego miejsca? To będzie zależeć od wyniku naszych rywali. Jeżeli wygra Meksyk, Polska zajmie pierwsze miejsce, a Meksyk lub Argentyna drugie (liczyć się będzie bilans bramek, więc wszystko będzie zależeć od tego, jak wysoko zwyciężą Aztekowie). Jeżeli wygra Arabia Saudyjska, triumfuje w grupie, a nasz zespół będzie drugi. Remis w meczu Meksyk – Arabia Saudyjska oznaczać będzie, że wygramy grupę przed Argentyną i razem z nią wskoczymy do kolejnej fazy MŚ.

Scenariusz nr 3 – Polska przegrywa z Argentyną

To będzie dla nas najgorszy scenariusz. Wówczas grupę wygra najpewniej Argentyna (sześć punktów), a nasz zespół zostanie na koniec fazy grupowej z czterema. Wszystko będzie zależeć od meczu Meksyk – Arabia Saudyjska i jego wyniku. Jeśli wygra Arabia, odpadamy z MŚ. Jeśli wygra Meksyk, zrówna się z nami punktami i będziemy liczyć bramki, by zachować pozycję nad Aztekami. Remis oznaczać będzie, że dościgną nas Saudyjczycy i wtedy znów trzeba będzie liczyć bramki. Jeśli nie przegramy wyżej, niż trzema golami, awansujemy.

Przed nami pełna emocji środa i finisz grupy C piłkarskiego mundialu. Mecze Meksyk – Arabia Saudyjska oraz Polska – Argentyna zostaną rozegrane 30 listopada o godzinie 20:00 czasu polskiego, czyli równocześnie. Każdy może jeszcze awansować do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w Katarze, ale dwie z tych czterech ekip będą musiały pakować bagaże i wracać do domu po trzech meczach.