Jakub Rzeźniczak w ogniu krytyki. Internauci komentują jego ślub: "Karma wraca"

Kamil Frątczak
01 grudnia 2022, 13:34 • 1 minuta czytania
W miniony weekend Jakub Rzeźniczak ponownie ożenił się. U jego boku na ślubnym kobiercu stanęła jego partnerka Paulina Nowicka. Na swoim Instagramie opublikował kolejne kadry z tego wyjątkowego wydarzenia, które owiane było tajemnicą. Zdjęcia z plaży w Miami wywołały falę hejtu, a internauci nie pozostawili na piłkarzu suchej nitki. Mimo to Rzeźniczak nie pozostał dłużny.
Internautka ostro do Rzeźniczaka o ślubie. Piłkarz nie przebierał w słowach Fot. instagram.com / @jakubrzezniczak25

Miłosne przygody Jakuba Rzeźniczaka od zawsze wzbudzały wiele kontrowersji pośród opinii publicznej. Same wieści o ślubie nie wzbudziłyby takiego szoku wśród internautów, gdyby nie wzgląd na przeszłość piłkarza Wisły Płock. Warto przypomnieć, że sportowiec już raz stanął na ślubnym kobiercu z Edytą Zając w 2016 roku.

Małżeństwo to rozpadło się, kiedy wyszło na jaw, że Rzeźniczak rozkochał w sobie studentkę prawa. Ich romans zaowocował przyjściem na świat córki, Inez. Niedługo później sportowiec związał się z Magdaleną Stępień. Modelka brała udział w 5 edycji "Top model", zatem ich związek był więc bardzo medialny. Jednak i ta relacja nie przetrwała próby czasu. Para rozstała się na kilka tygodni przed porodem.

Tym razem piłkarz znowu nie krył się zbytnio z kolejną, nową relacją. Paulina Nowicka szybko zadebiutowała na trybunach jako jego partnerka.

Internautka ostro do Rzeźniczaka o ślubie. Piłkarz nie przebierał w słowach

Od tego momentu minęło już prawie półtora roku, a para postanowiła wspólnie stanąć na ślubnym kobiercu. W mediach społecznościowych pojawiły się kolejne romantyczne kadry z ceremonii zaślubin, tym razem dziękując jednej z firm za stworzenie garnituru na ten wyjątkowy dzień.

"Czasu nie mieliśmy zbyt wiele, a udało się stworzyć garnitur idealnie pasujący do okazji i miejsce" – napisał na Instagramie.

Pomimo chwili szczęścia internauci nie dają spokoju zawodnikowi Wisły Płock. W komentarzach wylała się fala hejtu, a użytkownicy nie pozostawili na nim suchej nitki. "Brak słów. Karma wraca" – brzmiał jeden z nich. Jednak piłkarz nie zamierzał przejść obok tego obojętnym. Odpowiedział, nie przebierając w słowach.

"Wróciła w końcu do mnie, bo mam najcudowniejszą kobietę na świecie" – stwierdził sportowiec. "Już mnie spotkała (red. karma), jakbyś nie zauważyła. Taka jesteś skoncentrowana, by mi dowalić, że myślenie odbiera" – podsumował.

Kolejna internautka również skrytykowała ślub, sugerując, że minęło zbyt mało czasu od śmierci Oliwiera, by bawić się w takie ceremonie. "Nie rozumiem waszego postępowania, ale nie mnie to oceniać. Domyślam się, że strata dziecka to coś okropnego dla obojga rodziców. Ślub w tak krótkim czasie po śmierci synka..." – napisała oburzona użytkowniczka.

W tym wypadku Rzeźniczak również nie zamierzał przemilczeć i skwitował krótko. "A skąd ty wiesz, kiedy go planowaliśmy. Opowiemy o tym i będzie zdziwienie" – zapowiedział.