Dzieci miały łzy w oczach. Nie takiego powitania polskich piłkarzy się spodziewały

Dorota Kuźnik
06 grudnia 2022, 09:20 • 1 minuta czytania
Jak zwykle bywa po ważnych zawodach sportowych, zawodników na lotnisku chcą powitać kibice. Tak było również w przypadku mundialu. Na reprezentację Polski czekali fani Biało-Czerwonych, w tym dzieci. Najmłodsi nie spodziewali się jednak, że spotka ich taki cios.
Dzieci czekały na lotnisku na piłkarzy. Niestety się nie doczekały Fot. Mateusz Grochocki / East News

O sytuacji, do której doszło na warszawskim lotnisku, poinformował dziennikarz TVN24 Artur Molęda. Opublikował on wzruszające zdjęcie i wpis, w którym pokazał sytuację, z jaką zmierzyli się najmłodsi.

"Oglądali, kibicowali, trzymali kciuki, przyjechali przywitać swoich idoli na lotnisku. I co? I nic. Piłkarze wylądowali na wojskowej części, wiele dzieciaków w terminalu miało łzy w oczach. Przykry widok" – napisał Molęda na Twitterze.

Łzy na twarzach dzieci po mundialu

Nie tylko dzieciom na lotnisku popłynęły łzy, po tym, jak dla Biało-Czerwonych mundial się skończył. Do wzruszających scen doszło także z udziałem dzieci reprezentantów Polski. Sieć obiegły kadry z tego, jak tatę po przegranym meczu pociesza Liam Szczęsny. Sam maluch, na wieść o tym, że tata nie będzie już więcej grał w turnieju, również się rozpłakał.

Wojciech Szczęsny pocieszał syna, co uchwyciły kamery telewizyjne. Wzruszająca scena stała się ikonicznym zakończeniem mundialu dla Polaków. Ten sfinalizowaliśmy co prawda porażką z Francją, ale przynajmniej po odważniejszej grze w ataku, czego brakowało w meczach fazy grupowej.

Piłkarze na wakacjach po mundialu

Mundial jeszcze się nie zakończył, ale dla polskiej reprezentacji to już koniec przygody w Katarze. Ostatni gwizdek na meczu Polska-Francja zapowiedział więc wakacje. Wśród piłkarzy, którzy się na nie już wybrali, jest Krzysztof Piątek. Jak wynika z relacji, którą napastnik opublikował w mediach społecznościowych, spędza on czas w Dubaju.

Zdjęcie Piątka w klapkach i krótkich spodenkach, w otoczeniu palm, udostępniła na Instagramie jego żona, Paulina.

"Zasłużony urlop" zapowiedziała też rodzina Lewandowskich. Żona kapitana polskiej reprezentacji opublikowała post, w którym dziękuje kibicom za wsparcie, a piłkarzom za emocje.

"Mundialowa przygoda się skończyła, ale ostatnie dni zostaną na długo w naszej pamięci. Dziękujemy za wiele emocji, historyczny awans i wsparcie wspaniałych polskich kibiców, którzy podążają za reprezentacją po całym świecie. Teraz nadszedł czas na zasłużony odpoczynek. Będziemy dalej śledzić kolejne mecze aż do finału, ale najważniejsze, że spędzimy najbliższe dni razem, w rodzinnym gronie. Długo na to czekaliśmy" – napisała na swoim profilu Anna Lewandowska.