Magda Gessler wspomina Sharon Stone. "Wypiłyśmy butelkę szampana w toalecie"
- Magda Gessler przez wiele lat pracowała na swoją pozycję w branży gastronomicznej, a obecnie jest jedną z najbardziej cenionych i lubianych polskich restauratorek
- Od wielu lat prowadzi program "Kuchenne rewolucje" na antenie stacji TVN, a także chętnie pokazuje się na ściankach, udzielając licznych wywiadów
- W rozmowie z Chillizet restauratorka wróciła wspomnieniami do wizyty Sharon Stone w jednej z jej warszawskich restauracji. Gościła także Naomi Campbell i Halle Berry
Magda Gessler wielokrotnie zaskakiwała swoich fanów międzynarodowymi znajomościami. Jej ojciec, Mirosław Ikonowicz był wieloletnim korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. To właśnie dzięki niemu, restauratorka wiodła życie, o jakim inni w tamtych czasach nawet nie marzyli. Celebrytka studiowała w Madrycie, wychowywała się w Bułgarii i na Kubie, gdzie poznała Fidela Castro.
Czytaj także: Magda Gessler sprzedaje grzyby. Ich ceny przyprawiają o zawrót głowy
Magda Gessler wspomina Sharon Stone. Piły razem szampana
W życiu Gessler przewinęło się wiele gwiazd światowej sławy. Wszystkie zabawiały się w jej restauracji "U Fukiera" na warszawskiej Starówce.
"Przyjeżdżają tu królowie, królowe, książęta i artyści. Halle Berry pocałowała mnie w rękę za moją kaczkę, a Sharon Stone napisała poezję o moim barszczu. Tu zdarzają się cuda. Po znakomitej kolacji razem z Sharon Stone wypiłyśmy butelkę szampana w toalecie. Z kolei Naomi Campbell zabrała duży kosz pyszności i nigdy nie wróciła, by za niego zapłacić" – zdradziła restauracyjne sekrety Magda Gessler.
W niedawnym wywiadzie dla Chillizet restauratorka wróciła wspomnieniami do wizyt najwybitniejszych z Hollywood. Odwiedziny wielokrotnie zostały udokumentowane zdjęciami, które można podziwiać wewnątrz restauracji.
– Sharon Stone wygłosiła poezję na cześć mojego barszczu jako smaku ziemi polskiej i potem poprosiła mnie, żebym towarzyszyła jej w plotkach w toalecie z szampanem. Wypiłyśmy razem całą butelkę. Jest to osoba bardzo empatyczna. Nie znając w ogóle barszczu, potrafiła opowiedzieć o nim całą poezję – opowiadała.
– Nasza kolacja, która była przy owalnym stole skończyła się spontanicznie i wesoło. Wypiłyśmy butelkę szampana w mojej toalecie, gdzie obie siedziałyśmy w kucki i opowiadałyśmy sobie o naszych najważniejszych przeżyciach damsko-męskich – dodała.
Mimo że wspomniana aktorka zarobiła gigantyczne pieniądze i osiągnęła ogromną sławę w żaden sposób nie wpłynęło to na jej charakter i osobowość. Jak wspomina celebrytka, Sharon Stone to przemiła i pełna empatii, niezwykle skromna osoba.
– Trzeba przyznać, że to było niesamowite przeżycie. Mimo że jest Amerykanką, jej bezpośredniość była po prostu nieliczona na pieniądze, była szczera i wspaniała. Miałam okazję poznać kobietę, która była obiektem pożądania dla wielu mężczyzn. Potrafiła być cudowna, ciepła i wspaniała i docenić mnie jako kobietę, opowiadając mi naprawdę historie nie z tej ziemi – podsumowała.