Polacy zagrali tutaj dwa mecze. Jedna z aren MŚ w Katarze właśnie przestała istnieć
- Czegoś takiego jeszcze w historii piłkarskich mistrzostw świata nie było
- Kontenerowy Stadion 974 przestał istnieć. Został rozebrany i zapakowany
- Obiekt zniknął jeszcze w trakcie trwania MŚ. Teraz ma trafić do Afryki
Na Stadionie 974 – nazwa oznacza liczbę kontenerów, z których został zbudowany – reprezentacja Polski rozpoczęła zmagania w trakcie katarskich mistrzostw świata. Obiekt został oddany do użytku w listopadzie 2021 roku i po nieco ponad roku działalności przestał istnieć. W Ad Dausze nie zdarzyło się jednak nic złego, od początku taki był właśnie plan organizatorów mistrzostw. Obiekt został złożony i zapakowany, wkrótce zostanie sprzedany.
Katarczycy organizując mundial w swoim kraju musieli się zmierzyć z kilkoma problemami organizacyjnymi, a jednym z nich była mała liczba miejsc i stadionów. FIFA nadzwyczajnie – po latach wiemy, że za potężne łapówki – zgodziła się, by turniej odbywał się wyjątkowo na ośmiu, a nie na dwunastu obiektach. Ale i tak obiektów brakowało, a szejkowie prześcigali się w obietnicach budowy stadionów na wodzie. Nic z tego jednak nie wyszło.
Koniec końców powstały skromniejsze obiekty, a Stadion 974 był najbardziej wyjątkowym ze wszystkich. Zbudowany został z kontenerów transportowych oraz metalowych elementów konstrukcyjnych tylko na mistrzostwa. Jak zapowiadali Katarczycy, po turnieju obiekt zniknie, a w nadmorskiej dzielnicy Ras Abu Abboud powstanie w jego miejscu park. I faktycznie, prace ruszyły błyskawicznie, a stadionu w zasadzie już nie ma.
Tu tutaj Polacy 22 listopada rozpoczęli mundial remisem 0:0 z Meksykiem, a Robert Lewandowski nie strzelił rzutu karnego. Później Portugalia ograła tu Ghanę 3:2, a Cristiano Ronaldo przeszedł do historii MŚ trafiając na piątym kolejnym turnieju do siatki rywali. Francuzi wygrali też 2:1 z Danią na Stadionie 974, a Brazylia 1:0 ze Szwajcarią. Polacy przegrali swoje drugie starcie na obiekcie, tym razem 0:2 z Argentyną. Potem Serbia uległa tutaj 2:3 Szwajcarii, a Brazylia rozbiła 4:1 Koreę Południową w meczu 1/8 finału.
To spotkanie odbyło się w poniedziałek 5 grudnia, a tuż po spotkaniu ruszyły pierwsze prace rozbiórkowe. Po czterech dniach można śmiało powiedzieć, że Stadion 974 przestał istnieć. To pierwszy taki przypadek w historii mistrzostw świata, by jedna z aren została zburzona lub rozebrana jeszcze w trakcie trwania turnieju. Katarczycy szybko zabrali się do pracy, kontenery załadowano na statki, a metalowe elementy konstrukcji zostały rozkręcone.
Co stanie się z 974 kontenerami i konstrukcją obiektu? Architekt Mark Fenwick specjalnie zaprojektował go tak, by szybko dało się przewieźć stadion w nowe miejsce. Ma trafić do Afryki i zostać złożony od podstaw w innym kraju, gdzie nie ma tak bogatej infrastruktury, jak w Katarze. Mówiło się też o tym, że obiekt chcą kupić Izraelczycy albo jeden z bałkańskich krajów. Tak czy siak, ma dalej służyć piłkarzom i kibicom. Całkiem na nowo.