Trzęsienie ziemi w partii Gowina. Lider złożył rezygnację

Tomasz Ławnicki
10 grudnia 2022, 13:34 • 1 minuta czytania
Jarosław Gowin na Kongresie Nadzwyczajnym złożył rezygnację z funkcji prezesa Porozumienia – przekazała Polska Agencja Prasowa. W tej chwili jedyną kandydatką na tę funkcję jest obecna wiceprezes partii, posłanka Magdalena Sroka.
Magdalena Sroka i Jarosław Gowin na kongresie Porozumienia Fot. Tomasz Jędrzejowski/REPORTER

Gowin ustępuje ze stanowiska lidera Porozumienia

Jarosław Gowin ustępuje ze stanowiska szefa partii, którą sam stworzył. Już wcześniej pojawiały się doniesienia wskazujące, że taki jest scenariusz politycznych wydarzeń. Ostatnio zapadła decyzja, aby z nazwy partii Porozumienie wykreślić nazwisko lidera i założyciela.

Gowin, jak podała PAP, na Kongresie Nadzwyczajnym złożył rezygnację z funkcji prezesa Porozumienia. Jak mówił na Kongresie ustępujący lider, "celem nadrzędnym działań politycznych jest dziś odsunięcie PiS od władzy". Gowin przyznawał, że jego partia przez lata w ramach Zjednoczonej Prawicy współpracowała z PiS.

– To prawda, rządziliśmy razem z PiS-em. Umawialiśmy się jednak na zupełnie inny program. Partia Jarosława Kaczyńskiego, zamiast ewoluować w kierunku cywilizowanej centroprawicy, stała się populistycznym ugrupowaniem, próbującym realizować pomysły niebezpieczne – mówił Gowin.

– Ceną za funkcjonowanie w rządzie były kompromisy z PiS-em. Z perspektywy czasu wiem, że niektóre z nich poszły za daleko. Odpowiedzialność za ten błąd biorę na siebie – mówił podczas kongresu ustępujący lider.

Sroka ma zastąpić Gowina

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Gowina zastąpi Magdalena Sroka, była policjantka, dotąd wiceszefowa Porozumienia. Ona zabrała głos po Gowinie.

"Świadoma wszelkich trudności i przeciwności, jakie nas dotknęły i jakie jeszcze przed nami, patrząc wam w oczy, mówię: Jestem przekonana, że Porozumienie w niedalekiej przyszłości odegra ważną dla Polek i Polaków rolę" – przekonywała uczestników kongresu Sroka.

Po co zmiana w Porozumieniu?

O szykującej się zmianie u niedawnego sojusznika PiS pisała ostatnio gazeta.pl. Ta zmiana ma wpłynąć na zawarcie współpracy z Polskim Stronnictwem Ludowym. Sojusz z PSL natomiast ma być jedyną szansą na przetrwanie.

– Porozumienie jest w du*ie. To już masa upadłościowa, a nie partia. Wciąż są w nim jednak wartościowe osoby do zagospodarowania – powiedział w rozmowie z Gazetą.pl anonimowy polityk Porozumienia.

Ludowcy w trakcie rozmów dali do zrozumienia, że nie chcą wejść w koalicje ze wszystkimi politykami Porozumienia. Największy problem stwarza zaś właśnie Gowin. Władysław Kosiniak-Kamysz miał nie wyrażać zgody na umieszczenie Gowina na listach wyborczych PSL i w ogóle wszelich polityków tej partii, gdyby jej twarzą pozostawał były wicepremier w rządzie PiS.

– PSL jest gotowe na jakiś deal, gdy Porozumienie będzie miało twarz Magdy, a nie Jarka. Gowin jest dla ludowców nie do przełknięcia – podsumowywał informator Gazety.pl.