Mężczyzna zaufał Kaczyńskiemu i napalił meblami. Za tę naiwność grozi mu 5 tys. grzywny

Agnieszka Miastowska
17 grudnia 2022, 07:32 • 1 minuta czytania
Wielkie musiało być zdziwienie mieszkańca Wejherowa, gdy policjanci powiedzieli mu, że za to, co zrobił, grozi mu mandat. 34-latek postanowił w piecu typu koza spalić meble, a dokładnie wiórowe płyty. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, wyjaśniając, że Jarosław Kaczyński pozwolił obywatelom na palenie "wszystkim poza oponami". Teraz mężczyzna przekonuje, że żałuje. Zapewne głównie tego, że posłuchał prezesa.
Mężczyzna palił meblami. Tłumaczył, że Kaczyński mu pozwolił Jacek Dominski/REPORTER

Mężczyzna zaufał Kaczyńskiemu i napalił meblami

Strażnicy miejscy z Wejherowa podali informację, zgodnie z którą przyłapali mężczyznę na paleniu w piecu meblami. Postanowił on ogrzać dom wiórowymi płytami po meblach, co nie jest zgodne z prawem. Funkcjonariusze poinformowali go, że będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 500 złotych. Mężczyzna był jednak zdziwiony takim obrotem sprawy i nie zgodził się na przyjęcie mandatu. Co więcej, zapowiedział skierowanie sprawy do sądu.

Zapytany o to, czemu zdecydował się ogrzewać swój dom w sposób nielegalny, odpowiedział, że pozwolił mu na to Jarosław Kaczyński. - Prezes PiS pozwolił wszystkim palić - wyjaśnił funkcjonariuszom. Straż miejska musiała wyjaśnić, że słowa wypowiedziane przez Kaczyńskiego nie stanowią normy prawnej. Musiało być to rozczarowujące dla obywatela, który postanowił zaufać politykowi.

Sprawa została skierowana do sądu. Z informacji, które uzyskał Onet, wynika, że mężczyzna przyznał się do winy. - Mówił, że żałuje tego, co zrobił. Że nie wiedział, że tak to się zakończy - mówią cytowani przez portal strażnicy. 34-latkowi grozi do 5000 zł grzywny.

Jarosław Kaczyński: "trzeba teraz palić wszystkim"

Mieszkaniec Wejherowa zbyt dosłownie potraktował słowa Kaczyńskiego wypowiedziane we wrześniu w czasie jego objazdu po Polsce. Prezes PiS wyraźnie powiedział wtedy, że Polska musi być ogrzana. W czasie przemówienia w Nowym Targu uznał, że panuje u nas "taka tradycja palenia", by za chwilę wyjaśnić, że palić można praktycznie wszystkim. Ma być to rozwiązaniem na wysokie ceny węgla.

Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami i tymi podobnymi rzeczami, (...) bo po prostu Polska musi być ogrzana. Tu jest pewna tradycja palenia, zresztą w wielu [innych - przyp. red.] miejscach jest jeszcze taka tradycja palenia drewnem, to spokojnie można w ten sposób palićJarosław Kaczyńskio spalaniu "wszystiego poza oponami"

W ten sposób lider partii rządzącej zareagował na jedno z pytań o tym, jak poradzić sobie z wysokimi cenami węgla oraz jego brakiem. Nawiązano też do przepisów antysmogowych oraz możliwości palenia drewnem.

Słowa prezesa PiS o tym, w jaki sposób można ogrzewać domy, spotkały się z błyskawiczną reakcją internautów. Nie brakowało żartobliwych wpisów o tym, że polityk wpadł na pomysł, jak sprawić, by kaloryfery były ciepłe, a jednocześnie spowodować, że Polacy będą odczuwać dotkliwe skutki smogu. Jak widać, niektórzy obywatele wzięli sobie jego pomysł do serca.