Ziobro reaguje na słowa Kaczyńskiego. W swoim stylu mówi też o porozumieniu z KE

Alan Wysocki
18 grudnia 2022, 22:26 • 1 minuta czytania
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu "Gazecie Polskiej", w którym zapewnił o chęci porozumienia z Komisją Europejską. Zbigniew Ziobro już odpowiedział prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. Lider Solidarnej Polski zaczął ostrzegać przed próbą "anarchizacji" prawa w wydaniu Brukseli.
Ziobro odpowiada Kaczyńskiemu ws. ustawy o SN. Mówi o porozumieniu z KE. Fot. Jacek Domiński / Reporter / East News

Zbigniew Ziobro odpowiada Jarosławowi Kaczyńskiemu

W rozmowie z "Gazetą Polską" Jarosław Kaczyński odpowiedział na pytanie, czy ustawa o zmianach w sądownictwie odblokuje środki z Krajowego Planu Odbudowy. – Ta sprawa jest przedmiotem poważnej kontrowersji w Polsce, dlatego nie mogę się na jej temat w tej chwili wypowiadać – zaczął prezes Prawa i Sprawiedliwości.

– Uchwalenie ustawy prawdopodobnie, ale nie na pewno, byłoby uznane za ich wypełnienie, ale skutki w Polsce mogłyby być skrajnie destrukcyjne, nie tylko dla sądownictwa, lecz także całego aparatu państwowego – dodał.

– Te skutki mogłyby zaszkodzić przyjmowaniu przez Polskę głównych środków z perspektywy budżetowej na lata 2021–2027 – podsumował. Teraz do słów polityka odniósł się Zbigniew Ziobro. – Opinia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o projekcie zmian w ustawie o SN jest wyrazem troski o polskie państwo – powiedział szef Solidarnej Polski na konferencji prasowej w niedzielę. – Prezes PiS poszukuje drogi porozumienia z UE, ale wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska działa w złej wierze – dodał.

– Nie możemy ufać zapewnieniom ze strony UE. Mądrość nakazuje wyciągać wnioski z dotychczasowych doświadczeń. (...) Polska jest szantażowana. (...) Mamy do czynienia z partnerem, który działa w złej wierze – przekonywał minister sprawiedliwości.

Ziobro stwierdził też, że rozumie potrzebę Jarosława Kaczyńskiego do szukania wspólnego języka i kompromisu ze Wspólnotą, jednak konieczne jest założenie, że "UE nie szuka kolejnego pretekstu, by wywracać w Polsce porządek prawny".

Według lidera Solidarnej Polski Bruksela dąży do anarchizowania funkcjonowania państwa i kontynuowania szantażu w postaci kar unijnych, blokowania dotacji i Krajowego Planu Odbudowy.

Morawiecki radykalnie zmienia narrację. Kaczyński nabiera wody w usta

Przypomnijmy, że w tej sprawie specjalne oświadczenie wydał Mateusz Morawiecki. Premier w publikacji na Facebooku podkreślił konieczność zakończenia sporu z Komisją Europejską, bowiem to Rosja jest prawdziwym zagrożeniem dla Polski.

"Środki z UE pośrednio przysłużą się wzmocnieniu polskiej obronności, polskiej armii, naszego wspólnego bezpieczeństwa. Pieniądze poważnie wzmocnią naszą suwerenność, nawet jeżeli w pewnych obszarach będziemy musieli zrobić ruch konika szachowego" – napisał.

Ustawy ws. zmian w Sądzie Najwyższym nie udało się jednak przeprowadzić w trybie ekspresowym. Konieczne będą kilkutygodniowe konsultacje na linii rząd-Pałac Prezydencki. Andrzej Duda publicznie wyraził ponadto niezadowolenie z powodu ominięcia go w procesie składania ustawy.

Poprawki do projektu składać będzie opozycja, bez której nie uda się zrealizować najważniejszego kamienia milowego. Solidarna Polska zapowiada, że zagłosuje przeciwko zmianom.