Ukraina przeprowadziła zamach na rosyjskiego generała. Amerykanie prosili o odwołanie ataku

Klaudia Łyszkowska
19 grudnia 2022, 11:09 • 1 minuta czytania
Amerykanie próbowali zatrzymać Ukraińców przed przeprowadzeniem zamachu na generała Walerija Gierasimowa. Ołeksij Arestowycz, doradca gabinetu prezydenta Ukrainy przyznał, że atak rakietowy, którego celem było zabicie szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji został przeprowadzony.
Ukraińcy przeprowadzili atak na szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji. AP Archive/youtube.com (screenshot)

Amerykański dziennik "New York Times" poinformował, że Stany Zjednoczone próbowały przeszkodzić Ukrainie w dokonaniu zamachu na szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Walerija Gierasimowa.

Generał w kwietniu wizytował strefę walk w Donbasie. Atak ostatecznie został przeprowadzony, ale rosyjski wiceminister obrony przeżył. Informacje te potwierdził Ołeksij Arestowycz, doradca gabinetu prezydenta Ukrainy.

Stany Zjednoczone zataili informacje przed Ukraińcami

Amerykańscy urzędnicy dowiedzieli się, że generał Walerij Gierasimow planuje wyjazd na front, ale zataili tę informację przed Ukraińcami. Obawiali się bowiem, że zamach na jego życie może doprowadzić do wojny między Stanami Zjednoczonymi a Rosją.

Jednak strona ukraińska również dowiedziała się o planach generała, ale wysocy rangą urzędnicy amerykańskiej administracji po konsultacjach z Białym Domem poprosili władze Ukrainy o odwołanie ataku. Według doniesień "NYT" informacja z USA przyszła za późno, a ukraińscy wojskowi powiedzieli Amerykanom, że już rozpoczęli uderzenie na generała.

Według oficjalnych informacji, w ataku zginęły dziesiątki Rosjan, jednak Gierasimowa nie było wśród nich.

Doradca Zełenskiego potwierdza: Ukraińcy chcieli zabić rosyjskiego generała

Informacje amerykańskiego dziennika potwierdził Ołeksij Arestowycz, doradca gabinetu prezydenta Ukrainy. Podczas jednej z rozmów wideo z rosyjskim opozycjonistą Markiem Fejginem oświadczył, że wojska ukraińskie ostrzelały sztab w Iziumie, w którym przebywał generał Gierasimow, jednak sam wojskowy zdążył z niego wyjechać.

– Ostrzelaliśmy sztab, w którym on był. Roznieśliśmy go w pył, do zera. Zginęło tam i bez Gierasimowa dużo starszych oficerów, ale on zdążył wyjechać trochę wcześniej, nie zdążyliśmy – oświadczył Arestowycz.

Rosjanie nie odpuszczają ataków. Nocy atak na Kijów

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do ataku na Kijów. Około 3 w nocy gubernator obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba przekazał, że aktywowana została obrona powietrzna, a siły ukraińskie zestrzeliły kilkanaście dronów.

W wyniku nocnych ataków na stolicę co najmniej dwie osoby zostały ranne. Na miejscu cały czas trwają prace ratowników i medyków. W Kijowie wprowadzono jednak awaryjne przerwy w dostawach prądu. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne.