Policja sprząta po wybuchu? KGP poszukuje specjalisty od remontów i konserwatora

Katarzyna Rochowicz
21 grudnia 2022, 12:23 • 1 minuta czytania
W Biuletynie Informacji Publicznej pojawiło się ogłoszenie oferty pracy na stanowisko Specjalisty w Sekcji Realizacji Inwestycji i Remontów opublikowane przez KGP. Oprócz tego na stronie komendy możemy przeczytać, że poszukiwany jest konserwator, który między innymi będzie pracował na wysokości 3 metrów czy dźwigał ciężary do 30 kilogramów.
Komenda Główna Policji w Warszawie poszukuje dwóch osób na nowe stanowiska. Fot. Piotr Molecki / Screen / Biuletyn Informacji Publicznej / KGP w Warszawie

W Biuletynie Informacji Publicznej pojawiło się ogłoszenie pracy opublikowane przez Komendę Główną Policji w Warszawie. Stanowisko określone jest jako Specjalista w Sekcji Realizacji Inwestycji i Remontów Wydziału Inwestycji i Remontów KGP Biura Logistyki Policji.

Do obowiązków takiej osoby należeć m.in. będzie współuczestniczenie w procesie inwestycyjnym lub remontowym na etapie przygotowania do realizacji zadania, przygotowywanie projektów umów, porozumień oraz zlecenia dotyczące wykonania robót budowlanych i przeglądów technicznych na potrzeby wydziału czy współuczestniczenie w organizowaniu wizji w terenie i przygotowaniu postępowania o wybór wykonawcy na opracowanie opinii technicznych. W wymaganiach niezbędnych dot. przyszłego pracownika znajduje się m.in. znajomość przepisów ustaw z prawa budowlanego czy zamówień publicznych wraz z przepisami wykonawczymi.

Komenda Główna szuka konserwatora

Oprócz tego ogłoszenia, na stronie Komendy Głównej możemy przeczytać, że poszukiwany jest także konserwator. W warunkach pracy wymieniona jest praca wykonywana w pomieszczeniach i na zewnątrz w zmiennych warunkach atmosferycznych, praca na wysokości do 3 m, dźwiganie ciężarów (w poziomie i pionie po drogach komunikacyjnych) do 30 kg.

Do obowiązków konserwatora ma należeć m.in. wykonywanie bieżących, drobnych napraw i konserwacji w obiektach KGP, wykonywanie drobnych prac naprawczo-konserwacyjnych związanych z utrzymaniem czystości i porządku na terenach zewnętrznych KGP.

Wybuch granatnika na Komendzie Głównej Policji

Przypomnijmy, że do eksplozji w Komendzie Głównej Policji doszło w środę 15 grudnia. Z komunikatu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dowiedzieliśmy się, że "eksplodował jeden z prezentów, które komendant otrzymał podczas wizyty w Ukrainie od jednego z szefów ukraińskich służb". Generał Jarosław Szymczyk miał go otrzymać, gdy przebywał z wizytą w Kijowie, o czym powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Tłumaczył, że czuje się ofiarą, a nie winnym. Co ciekawe, granatnik wjechał do Polski bez odpowiedniej kontroli. – Nie przyjmujemy zapakowanych przesyłek, a gdybyśmy mieli je sprawdzać pirotechnicznie, popadlibyśmy w obłęd – wytłumaczył komendant.

Szef polskiej policji trafił do szpitala na trzydniową obserwację. Stracił słuch na kilka godzin.

Eksplozja w Komendzie Głównej Policji. Jest komentarz z Ukrainy

Niedawno pisaliśmy również o reakcji strony ukraińskiej.

"Wyłącznie z dobrych intencji i głębokiej wdzięczności Jarosław Szymczyk otrzymał symboliczny prezent" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Odniesiono się także do wywiadu gen. Szymczyka dla "Rzeczpospolitej", w którym ten stwierdził, że "w tej sprawie mam duże wątpliwości, czy była to czyjaś pomyłka".

"Jesteśmy przekonani, że nie było i nie mogło być żadnego zamiaru skrzywdzenia Komendanta Głównego Polskiej Policji" – podkreśla strona ukraińska. Służby podziękowały także Szymczykowi za dotychczasową współpracę i pomoc niesioną od początku wojny.

"Polska Policja pod umiejętnym dowództwem Komendanta Głównego Jarosława Szymczyka wykazuje się wysokim profesjonalizmem i humanitaryzmem" – czytamy.