Katecheta na lekcji obrażał WOŚP. Takiej reakcji uczniów raczej się nie spodziewał

Agnieszka Miastowska
23 grudnia 2022, 13:38 • 1 minuta czytania
Katecheta w jednej z gdańskich szkół obrażał WOŚP. Uczniowie nie spodziewali się po swoim nauczycielu takich słów, jeden z nich stanął w obronie inicjatywy Jurka Owsiaka, ale usłyszał, że "szatan przez niego przemawia". Klasa postanowiła przy następnej lekcji pokazać nauczycielowi swoje poglądy. Porozlepiali serduszka po całej sali.
Katecheta na lekcji obrażał WOŚP. Uczniowie zbuntowali się WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

Katecheta na lekcji obrażał WOŚP

Podczas grudniowej lekcji religii katecheta miał wygłaszać swoje zdanie na temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Krytykował jednak inicjatywę w tak mocnym tonie, że jego uczniowie byli w szoku. Sytuację opisuje "Gazeta Wyborcza". Jeden z uczniów, który nie zgodził się z nauczycielem, widocznie go rozzłościł. Finał jednak nastąpił dopiero przy okazji kolejnej lekcji.

Jeden z chłopców na następną katechezę miał przynieść 50 naklejek przedstawiających słynne serca WOŚP. Nastolatkowie przed rozpoczęciem zajęć porozklejali je na krzesłach, stolikach oraz ścianach. Miał być to wyraz sprzeciwu wobec krytycznego stanowiska pedagoga.

Jak relacjonuje "GW", katecheta miał być naprawdę wściekły. Przede wszystkim kazał uczniom usunąć czerwone serca. Uczniowie nie tylko nie wykonali polecenia, lecz także razem opuścili salę lekcyjną. Portal o komentarz poprosił dyrektorkę szkoły.

Z maila przesłanego przez dyrektor szkoły wynika, że nie wpłynęła żadna skarga od rodziców i nie może potwierdzić opisywanej sytuacji. Z drugiej strony podkreślono w komentarzu, że "wicedyrektorka ds. dydaktycznych przeprowadziła rozmowę wyjaśniającą z katechetą. Odbyła się również rozmowa z uczniami i uczennicami uczęszczającymi na religię, którą przeprowadziła osobiście w obecności szkolnej Rzeczniczki Praw Ucznia".

Księża atakują WOŚP

Nie jest tajemnicą, że wielu duchownych od lat krytykuje inicjatywę Jurka Owsiaka. Do Orkiestry negatywnie nastawiony jest także PiS, a jego bliskie związki z Kościołem sprawiają, że niektórzy księża mają odwagę, by nawet z ambony namawiać wiernych do nieuczestniczenia w inicjatywie charytatywnej.

Niektórzy zaczepiają wolontariuszy, pytając ich, po co wspierają akcję. W naTemat informowaliśmy o księdzu, który pod kościołem zaatakował wolontariuszkę, krzycząc o diabolicznym TVN i antychryście.

"Diabelska organizacja. won stąd! Wara stąd! TVN diabolistyczne, sam antychryst siedzi w tym. Wara stąd!" – takimi słowami ksiądz z kościoła św. Szczepana w Krakowie przywitał wolontariuszkę WOŚP, która w pobliżu budynku kwestowała na chore dzieci.

Nie przebierał w słowach także duchowny ze Strzelec Opolskich, który z ambony głosił wiernym, żeby nie wspierali WOŚP, podając kuriozalne powody. – Na mszę nie przyszli, a doją ludzi na aborcję i na eutanazję – tak z ambony ocenił wolontariuszy duchowny. A wierni przecierali oczy i uszy ze zdumienia. Niektórzy wyszli, inni przepraszali za to butne sformułowanie.