Seria dramatów w czasie Wigilii. Nie żyje pięć osób, płonęła wielka galeria
- Pożar w Nowej Soli, kłęby dymu nad galerią koło Mińska Mazowieckiego, śmiertelne potrącenie i mężczyzna zgnieciony przez samochód to przykry bilans tegorocznej Wigilii
- Przez całą sobotę straż pożarna, pogotowie i policja przyjmowały zgłoszenia w sprawie wypadków
- Nie zabrakło także innych incydentów, między innymi w postaci pożarów od nagrzanej patelni
- Do serii dramatycznych zdarzeń doszło także w USA. W Wigilię przez znaczną część kraju przetaczają się burze śnieżne
Seria zdarzeń w Wigilię. Policja, pogotowie i strażacy interweniowali cały dzień
W Wigilię interwencje służb trwały cały dzień. A właściwie od nocy do nocy. Jak poinformował TVN24, w nocy z piątku na sobotę aż 11 zastępów straży pożarnej brało udział w gaszeniu kompleksu galerii w Stojadłach koło Mińska Mazowieckiego.
Czynności prowadzono przez aż cztery godziny, na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Wszyscy zdążyli ewakuować się z płonącego terenu jeszcze przed przyjazdem strażaków.
W godzinach popołudniowych doszło zaś do pożaru mieszkania w Nowej Soli. Na miejscu interweniowały służby, które wyciągnęły ze spalonego mieszkania dwie osoby. Kobiety i mężczyzny nie udało się uratować.
Na drodze krajowej nr 8 na wysokości Białegostoku ciężarowy mercedes potrącił 78-letniego mężczyznę na rowerze. Białystokonline.pl podaje, że ofiara wypadku nie ustąpiła pierwszeństwa, w wyniku czego zginęła. Policja ustaliła, że kierowca samochodu był trzeźwy.
W Bojszowach Nowych na Śląsku interweniowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. W minioną sobotę 38-letni mężczyzna został przygnieciony przez samochód, który naprawiał. Nie udało się go uratować pomimo podjętej w porę reanimacji.
Do interwencji doszło także podczas wigilijnego wieczoru. W Olecku 81-letnia kobieta przechodziła przez nieoświetloną ulicę w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Jak opisała Interia, została potrącona przez 46-letniego kierowcę. Mężczyzna sam zawiadomił służby. Zeznał, że nie zauważył kobiety.
Odnotowano także kilka pomniejszych incydentów. W Starogardzie Gdańskim rozgrzana patelnia doprowadziła do pożaru. Na szczęście w wyniku zaprószenia ognia doszło jedynie do spalenia się kilku mebli. Rodzina zamieszkująca dom ewakuowała się jeszcze przed przybyciem ratowników.
Tragedie nie tylko w Polsce. W USA trwa "arktyczny wybuch"
Jak pisaliśmy w naTemat, w o wiele gorszej sytuacji są mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Tam odnotowano "arktyczny wybuch", w wyniku którego przez znaczną część kraju przeszły burze śnieżne.
Ponad 700 tysięcy osób jest bez prądu. Drogi są nieprzejezdne, a z relacji mediów wynika, że śmierć poniosło co najmniej 60 osób. Koło Toledo doszło zaś do karambolu z udziałem aż 50 pojazdów osobowych i ciężarowych.
Odwołano także ponad pięć tysięcy lotów.