"Gdzie pan będzie pracował jak TVP zniknie?". Wymowna odpowiedź Kammela na pytanie fana
- Black Eyed Peas zaśpiewał na "Sylwestrze Marzeń" w Zakopanem. Na imprezie organizowanej pod szyldem TVP członkowie zespołu pojawili się z tęczowymi opaskami
- Tomasz Kammel przekonywał: – Wszystko było tak, jak umówione – na najwyższym poziomie włącznie z każdym elementem stroju!
- Po tych słowach wylała się na niego fala nienawistnych komentarzy. Prezenter, składając swoim fanom życzenia noworoczne został zapytany, co zrobi, jeżeli TVP zniknie
Tomasz Kammel jest w ostatnim czasie najgłośniejszym nazwiskiem na łamach portali plotkarskich. Wszystko za sprawą słów, które wypowiedział ze sceny w Zakopanem po występie zespołu Black Eyed Peas. Prezenter skomentował stylizację grupy, która wyszła na scenę w tęczowych opaskach na znak solidarności ze społecznością LGBTQ+.
"Żeby ukrócić wszelkie spekulacje, wszystko było tak, jak zostało umówione na najwyższym poziomie włącznie z każdym elementem stroju. I tak będzie dalej" – powiedział Kammel. Na dodatek, żeby tego było mało prezenter pochwalił się swoimi spostrzeżeniami na Nowy Rok. Na swoim Instagramie dodał wpis, w którym opisuje jak widzi 2023 rok.
"W roku 2023 chcę żyć w kraju: w którym dziennikarze są obiektywni i zamiast uprawiania polityki, rzetelnie relacjonują politykę, w którym ludzie się od siebie tak łatwo nie odwracają, w którym różnica poglądów nie oznacza stania po drugiej stronie barykady, w którym ludzie potrafią jednoczyć się w imię czegoś, a nie tylko przeciwko czemuś, w którym zamiast obsesyjnie się za coś nie lubić, z uporem maniaka szuka się porozumienia" – rozmarzył się prezenter.
"I na koniec: chcę mieć wokół siebie ludzi, których nie tylko można kochać, ale też można się z nimi mocno, długo i często śmiać. No i takiej Polski życzę sobie w 2023, bo nigdzie się stąd nie wybieram. Ktoś się przyłącza? Tak/Nie?" – podsumował gwiazdor "Pytania na Śniadanie".
Tomasz Kammel wdał się w dyskusję z internautami. "Pracuję w rozrywce całe życie"
Jednak najbardziej zaskakujące okazały się komentarze. Jeden z internautów życzył dziennikarzowi powodzenia. Pomimo tego zapytał wprost Kammela, co ten zrobi, gdy Telewizja Polska zniknie. "Oby się spełniło. Tylko gdzie pan będzie pracował jak TVP zniknie?" – czytamy. Użytkownik na odpowiedź nie musiał długo czekać. Prezenter odpowiedział krótko i postawił sprawę jasno. "Dam sobie radę" – zripostował.
Inna internautka zwróciła uwagę na to, że jego życzenia mimo słuszności nie mają pokrycia w rzeczywistości. "Dobrze pan to napisał: 'chcę żyć'. Niestety to tylko życzenia niemające nic wspólnego z rzeczywistością... Jaka partia, taka telewizja i nikt i nic tego nigdy nie zmieni" – podsumowała. Kammel zareagował na jej komentarz, doradzając więcej optymizmu w 2023 roku.
Kropką nad "i" okazał się komentarz jednego z użytkowników, który wspomniał, że piękne życzenia niestety nie łączą się z pracą dla telewizji. "Niesamowite, jak to się Panu nie gryzie... Te piękne życzenia i wartości i jednocześnie praca dla TVP, której chociażby redakcja Wiadomości jest zaprzeczeniem całkowitym szacunku, tolerancji, prawdy ..." – czytamy.
Prowadzący "Pytania na Śniadanie" odpowiedział na ten komentarz, odwołując się do swojego doświadczenia zawodowego. "Pracuję w rozrywce całe życie. Tu jest dużo milości, wartości i tolerancji. A już na pewno tam, gdzie jestem osobiście" – zapewniał.