Tomczyk reaguje na pozew Tuska przeciwko "Gazecie Polskiej Codziennie". "Zorganizowany hejt"
- Lider PO Donald Tusk skierował pozew przeciwko "Gazecie Polskiej Codziennie"
- Tygodnik opublikował okładkę, na której Tuska przedstawiono z literą "Z" na czole
- Pozew byłego premiera skomentował dla naTemat.pl wiceprzewodniczący PO Cezary Tomczyk
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, "Gazeta Polska Codziennie", której redaktorem naczelnym jest Tomasz Sakiewicz, została pozwana przez Donalda Tuska. Informację o pozwie podał sam Sakiewicz w rozmowie z prawicowym serwisem niezalezna.pl.
– Tusk zażądał mnogich przeprosin w naszych tytułach, zarówno papierowych, jak i internetowych, ale w pozwie nie znalazłem informacji o konkretnych kwotach – powiedział prawicowy publicysta.
Pozew dotyczy okładki tygodnika, na której Donalda Tuska przedstawiono z literą "Z" (symbolem rosyjskiej agresji na Ukrainę) na czole. Według jej twórców miało to być nawiązanie do słów byłego premiera.
Tomczyk komentuje pozew Tuska
Nowy pozew Donalda Tuska skomentował w rozmowie z Anną Dryjańską z naTemat.pl wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
– Państwo PiS rozpoczęło systematyczną nagonkę na polityków opozycji. Donald Tusk jest na czele tej listy. Metody propagandy nie różnią się od tych z dzisiejszej Rosji lub z lat 30. w Europie. Został stworzony cały system niszczenia ludzi, który już raz doprowadził do tragedii – powiedział nam wiceszef PO.
Jak przypomniał, w tym miesiącu mijają cztery lata od morderstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. – Odpowiedzialność ciąży na tej władzy. I trzeba powiedzieć jasno. Nigdy więcej. Z systemem zorganizowanego hejtu trzeba walczyć, bo to walka w słusznej sprawie. To walka o prawdę i przyzwoitość – dodał Tomczyk.
Donald Tusk pozywa "GPC" i Sakiewicza
Pozew Donalda Tuska dotyczy wydania "GPC" z 21 września 2022, w którym – oprócz przedstawienia lidera z PO z "Z" na czole, wskazano też, że "szef PO ma doprowadzić do obalenia polskiego rządu. Aby to osiągnąć, straszy m.in. politykami z wytatuowaną na czole literą Z. W przeszłości jednak sam prowadził politykę uległą wobec Berlina i Moskwy". Na okładce przypomniano też słowa Tuska, który stwierdził, że "wielu polityków ma literkę 'Z' wytatuowaną na czole".
Słowa Tuska o "literze 'Z' wytatuowanej na czole" Tusk wypowiedział dzień wcześniej, podczas konferencji poświęconej m.in. bezpieczeństwu wschodniej flanki NATO. Jego słowa zostały jednak wyrwane z kontekstu.
– Obserwowałem z bliska polityków i siły polityczne. Praktycznie w każdym państwie członkowskim Unii Europejskiej, a także w czasach dramatycznego, mam nadzieję, incydentu, jakim była prezydentura Donalda Trumpa, jak zagrożone są te fundamentalne wartości – mówił lider PO.
Następnie dodał: "Nie tylko wskutek działań militarnych Rosji na Ukrainę, ale także wskutek tego, że tak wielu polityków, tak wiele sił politycznych ma też tę literkę "Z" niczym wytatuowaną na czole".
Stwierdził jeszcze, że "niektórzy bardziej dyskretnie to "Z" chowają, ale nie możemy mieć wątpliwości, że to o co walczą dzisiaj Ukraińcy, płacąc za to daninę krwi, to jest coś, o co my także musimy walczyć każdego dnia – i w naszym kraju, i w Unii Europejskiej, i w Pakcie Północnoatlantyckim". Wcześniej Tusk pozwał samego Sakiewicza za słowa wypowiedziane w marcu 2022 roku na antenie TVP Info. – Tylko przez to, że jeszcze przez dwa lata żył Lech Kaczyński, zanim Tusk pozwolił go zabić Władimirowi Putinowi, nie udało się tych działań podjąć na tyle mocno i na tyle głęboko, że mogliśmy to w trakcie rządów PiS odkręcić – powiedział prawicowy publicysta.
"Gazeta Polska" została też pozwana przez lidera PO za lipcowe wydanie, w którym wskazano: "Gott mit uns [dewiza żołnierzy Wehrmachtu - red.], czyli były demokrata Tusk. By wygrać, musi nas znowu zgnoić i ubrudzić", a na okładce porównano Tuska do Hitlera.