– Donald Tusk chce zakazać mówienia o relacjach z Putinem – mogliśmy usłyszeć już na samym początku "Wiadomości" TVP. Publiczny nadawca w ostrych słowach odpowiedział na pozew ze strony szefa Platformy Obywatelskiej. Redaktorzy mówili o "obowiązkach mediów i dziennikarzy".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Donald Tusk został objęty ochroną SOP. Politycy Platformy Obywatelskiej mówią o trwającej nagonce na byłego premiera i zwracają uwagę na przekaz kierowany przez TVP
Równolegle Tusk pozwał Telewizję Polską o naruszenie jego dóbr osobistych. Czarę goryczy przelały powtarzane ujęcia celownika, wymierzonego w jego pierś
"Wiadomości" TVP nie mogły przepuścić odniesienia się do pozwu polityka. W wieczornym wydaniu dziennika informacyjnego mówią o "obowiązkach dziennikarzy"
Telewizja Polska na tym jednak nie poprzestała. Ostra krytyka decyzji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej miała miejsce już na samym początku wieczornego wydania dziennika informacyjnego.
– Donald Tusk chce zakazać mówienia o relacjach z Putinem – zaczęła Marta Kielczyk, zapowiadając materiały, które chwilę później przedstawiono widzom. – To próba ocenzurowania Telewizji Polskiej i zastraszania jej dziennikarzy, tak publicyści komentują pozew Donalda Tuska, w którym domaga się zakazu pokazywania filmu "Nasz człowiek w Warszawie" – dodała.
Chwilę później przedstawiono fragment publikacji Marcina Tulickiego, w którym przytoczono wypowiedzi byłego premiera o współpracy z Rosją. – W filmie pokazana jest prawda. Duża część filmu to same wypowiedzi Donalda Tuska – skomentował Tulicki.
Pracownik TVP dodał, że publiczny nadawca nie jest od tego, by pokazywać spoty wyborcze szefa Platformy Obywatelskiej. – Obowiązkiem mediów i dziennikarzy jest pokazywanie prawdy. Taką, jaka ona jest – podkreślił.
Donald Tusk bierze się za TVP
Jak pisaliśmy w naTemat, to już drugi pozew Tuska. Pierwszy dotyczył emitowania przebitek z celownikiem w czerwonej obwódce, wymierzonym w pierś szefa Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk oczekuje opublikowania oficjalnych przeprosin nie tylko na stronach publicznego nadawcy. Żąda także, by specjalne oświadczenie zostało wyemitowane w wieczornych wydaniach "Wiadomości" TVP.
– Taki celownik jest elementem zastosowania broni. Pokazywanie tego przez kilkadziesiąt razy pokazuje, że autorzy jasno chcieli pokazać Donalda Tuska jako cel ewentualnego ataku – powiedział dla naTemat rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.
– W PiS rozumieją, co to znaczny zagrożenie. Teraz nakręcili spiralę niechęci do Donalda Tuska, więc to zagrożenie się pojawiło. Jest pytanie, czy PiS i TVP pójdą po rozum do głowy i wycofają się z tej nagonki, czy nie? – dodała dla naTemat Joanna Kluzik-Rostkowska.