Koszmarne prognozy przed skokami w Zakopanem. Pogoda znów sparaliżuje nam święto?

Krzysztof Gaweł
13 stycznia 2023, 10:11 • 1 minuta czytania
Niepokojące prognozy płyną z IMiGW przed weekendem skoków narciarskich w Zakopanem. Pod Tatrami ma dojść do załamania pogody i konkursy Pucharu Świata są poważnie zagrożone. Czy pogoda okaże się łaskawa dla skoczków i kilkunastu tysięcy fanów? O tym przekonamy się już wkrótce, pierwsze odsłona rywalizacji na Wielkiej Krokwi już w piątek.
Koszmarne prognozy przed skokami w Zakopanem. Pogoda znów sparaliżuje święto? Fot. LUKASZ SZELAG/REPORTER

Już w piątek, sobotę oraz niedzielę na Wielkiej Krokwi w Zakopanem czeka nas święto skoków narciarskich, albo tak się przynajmniej wydaje, bo pogoda może pokrzyżować plany organizatorom. Jeszcze do soboty warunki mają być przyjemne, ale potem nad Tatrami zacznie padać deszcz i wiać bardzo mocny wiatr. Czy uda się przeprowadzić niedzielne zawody Pucharu Świata? Pojawia się coraz więcej znaków zapytania.

Zimy nie ma w całej Europie i to najpewniej nie zmieni się w najbliższym czasie. Ale w Zakopanem byli gotowi na taki scenariusz i jeszcze w 2022 roku ruszyły przygotowania do tradycyjnego konkursu skoków. Gromadzono śnieg, produkowano sztuczny i wszystko szło zgodnie z planem. Zawody w piątek i sobotę rozpoczną się bez przeszkód, ale już w nocy z soboty na niedzielę ma dojść do załamania pogody, a to może oznaczać problem w niedzielę.

Nad Tatrami zacznie wiać halny, który może storpedować zawody.

– Nie dość, że wiatr, to jeszcze będzie padał deszcz. Myślę, że mogą być problemy, żeby ten konkurs prawidłowo się odbył. Wysoko w górach powyżej 120 km/h, natomiast niżej - według prognoz - to ok. 90 km/h. I to jeszcze wiatr południowo zachodni, więc też nie do końca dobry dla Wielkiej Krokwi – tłumaczy w rozmowie z RMF FM Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Prognozy nie są optymistyczne.

Przypomnijmy, że w piątek na Wielkiej Krokwi skoczków czekają najpierw treningi, a potem kwalifikacje do niedzielnych zawodów, które mają się rozpocząć o godzinie 18:00. W sobotę czekają nas pierwsze w sezonie zawody drużynowe (początek o 16:00), a w niedzielę konkurs indywidualny (również od 16:00). I to właśnie te zawody są zagrożone. Być może jury rozegra jedną serię, a może zawody w ogóle zostaną odwołane. Czas pokaże.

W Pucharze Świata czeka nas drugi etap sezonu 2022/2023. 71. Turniej Czterech Skoczni za nami, zaczyna się walka o triumf w klasyfikacji generalnej, której liderem jest Dawid Kubacki. Ścigają go Słoweniec Anze Lanisek oraz Norweg Halvor Egner Granerud, który sięgnął niedawno po złotego orła w TCS. Piąty w stawce jest Piotr Żyła, a dziewiąty Kamil Stoch. Skoczkowie mają też pięć tygodni, by doszlifować formę przed MŚ (Planica, 21 lutego - 5 marca 2023).

W Zakopanem w zawodach Pucharu Świata udział weźmie sześciu polskich skoczków. O awans do zawodów w piątek walczyć będą: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jan Habdas oraz Aleksander Zniszczoł. Trener Thomas Thurbichler dokonał więc jednej zmiany w składzie, Zniszczoł wskoczył do drużyny w miejsce weterana Stefana Huli. Jak poradzą sobie Biało-Czerwoni przed polskimi fanami? Przekonamy się już wkrótce. Relacje i transmisje z zawodów w Eurosporcie, TVN oraz TVP Sport.