Katastrofa samolotu pasażerskiego w Nepalu. Nie żyje co najmniej 40 osób

Katarzyna Florencka
15 stycznia 2023, 11:37 • 1 minuta czytania
W pobliżu lotniska w nepalskim mieście Pokhara rozbił się w niedzielę samolot pasażerski, na którego pokładzie przebywały 72 osoby. W katastrofie zginęło co najmniej 40 osób, wciąż trwa akcja ratunkowa.
Ratownicy pracujący przy wraku samolotu, który rozbił się w Nepalu Fot. YUNISH GURUNG/AFP/East News

Katastrofa samolotu w Nepalu

Do katastrofy doszło w niedzielę, kiedy samolot nepalskich linii lotniczych Yeti Airlines podchodził do lądowania na lotnisku w mieście Pokhara na zachodzie kraju, dokąd leciał ze stolicy Katmandu. Na pokładzie samolotu ATR-72 przebywały łącznie 72 osoby: czterech członków załogi i 68 pasażerów – podał rzecznik Yeti Airlines Sudarshan Bartaula.

Jak poinformowali przedstawiciele lotnictwa cywilnego Nepalu, cała załoga i 53 pasażerów było Nepalczykami. Na pokładzie samolotu znalazło się również 15 obcokrajowców: pięciu Hindusów, czterech Rosjan, dwóch Koreańczyków oraz obywatele Australii, Argentyny, Francji i Irlandii.

W katastrofie zginęło co najmniej 40 osób – podał rzecznik nepalskiej armii Krishna Bhandari. Cały czas prowadzona jest akcja ratunkowa, zaś służby mają nadzieję, że uda się odnaleźć ocalałych pasażerów.

Póki co nie ma jednak informacji o tym, żeby ktokolwiek przeżył katastrofę. Nadziei nie dają pojawiające się w internecie nagrania z miejsca zdarzenia, na których widać, że maszyna nepalskich linii lotniczych stanęła w płomieniach.

Nepalskie lotnictwo

Wypadki lotnicze w Nepalu są niestety znacznie częstsze niż w większości innych krajów – podaje serwis CNN. W himalajskim kraju znajduje się aż 8 z 14 najwyższych szczytów górskich na świecie, pogoda jest wysoce nieprzewidywalna, a lotniska często zlokalizowane są w trudno dostępnych obszarach.

W maju 2022 roku na wysokości ok. 4420 metrów rozbił się samolot linii Tara Air, przewożący 22 osoby. Według danych z bazy Aviation Safety Network niedzielny wypadek był już dziewiętnastą katastrofą lotniczą w Nepalu w ciągu 10 lat.