Internauci tańczą do "Flowers" Miley Cyrus. Wokalistka wyróżniła parę Polaków

Kamil Frątczak
18 stycznia 2023, 16:49 • 1 minuta czytania
Minęło niespełna 5 dni od premiery "Flowers", a piosenka Miley Cyrus w serwisie YouTube została już odsłuchana 46 milionów razy. Choć wokalistka nie wyprzedziła Shakiry, to jej piosenka podbija internet. Użytkownicy bardzo chętnie nagrywają choreografie z podkładem muzycznym Cyrus. Artystka postanowiła docenić parę z Polski.
Nowa piosenka Cyrus robi furorę w sieci. Wokalistka doceniła taniec Polaków Fot. youtube.com / @Miley Cyrus; instagram.com / @mileycyrus

Niespełna pięć dni temu premierę miała nowa piosenka Miley Cyrus. "Flowers" cieszy się ogromną popularnością w sieci, a wszystko za sprawą ukrytego przekazu.

Nowa piosenka Cyrus robi furorę w sieci. Wokalistka doceniła taniec Polaków

Internauci nieustannie nagrywają filmiki, na których tańczą do podkładu Miley Cyrus. Choreografie do "Flowers" ułożył także polski tancerz i Mister Polski 2019 Daniel Borzewski w programie "Shake Your Eska", który poprowadziła Kasia Węsierska. Prezenterka i tancerz postawili nagrać wideo, jednak z pewnością nie spodziewali się, że ich filmik zostanie dostrzeżony przez amerykańską gwiazdę.

Polacy podzielili się swoją reakcją w sieci. Kasia Węsierska nagrała krótką relację na Instagramie, w której wyraziła swoje zaskoczenie tym, że wokalistka udostępniła ich filmik. W swoim instagramowym wpisie podkreśliła, że nie wie, jak do tego doszło.

"Nadal nie wiem, jak doszło do tego, że Miley Cyrus udostępniła to nagranie na swoim Ig. Wiem jedynie, że gdyby nie Daniel Borzewski, to to by się nie wydarzyło, bo to on stworzył tę super choreografię" – przyznała prowadząca programu "Shake Your Eska". Z kolei tancerz nagrał osobnego TikToka, w którym wyraził się dość krótko. "Brak słów. Dziękujemy pięknie" – powiedział w filmiku.

Piosenka "Flowers" bije rekordy przez ukryty przekaz

Zdecydowana większość uważa, że "Flowers" tak jak nowa piosenka Shakiry to typowe hymny singielek z rodu "Single Ladies" Beyoncé. Tekst utworu Cyrus ma nawiązywać do jej byłego męża Liama Hemswortha, co miała potwierdzić data premiery. Piosenka została po raz pierwszy zaprezentowana pięć dni temu, 13 stycznia, dokładnie w 33. urodziny aktora.

Znaczna część teledysku została nagrana w przepięknej amerykańskiej willi. To właśnie w tej rezydencji aktor miał zdradzać swoją żonę, i to na dodatek jak donosiły zagraniczne media, aż z czternastoma kobietami.

Kolejne bardzo ukryte znaczenie ma refren piosenki. Miley Cyrus śpiewa: "I can buy myself flowers Write my name in the sand Talk to myself for hours Say things you don't understand". Warstwa liryczna, muzyczna w pewnym stopniu również, jest łudząco podobna do wielkiego przeboju Bruno Marsa "When I Was Your Man". To właśnie ten utwór aktor miał zadedykować Miley Cyrus w trakcie narzeczeństwa. Jednak ta plotka nie została nigdy potwierdzona przez parę.

Ostatnim bardzo mocnym akcentem dotyczącym Hemswortha w teledysku był garnitur, w którym zaprezentowała się wokalistka. Interpretacje są różne. Jedni twierdzą, że to ten sam zestaw od Yves Saint Laurent, w którym zaprezentował się na czerwonym dywanie podczas pamiętnej premiery filmu "Avengers: Koniec gry". Inni uważają, że to może być garnitur, w którym Liam Hemsworth stanął na ślubnym kobiercu z Miley Cyrus.