Niemiecka armia już pod Zamościem. Jest oficjalnie potwierdzenie Bundeswehry
- Niemieckie Patrioty, których po wybuchu w Przewodowie początkowo nie chciał przyjąć rząd, są już w Polsce
- System umożliwia m.in. niszczenie z dużej odległości rakiet balistycznych czy pocisków manewrujących
- Ma pomóc w obronie polskiego nieba i zwiększyć zdolności obronne NATO
"Dziś do Polski przybyły główne siły Bundeswehry wraz z przeciwlotniczym systemem Patriot, który wzmocni polską obronę powietrzną i pomoże chronić wschodnią flankę NATO" – przekazało w komunikacie Dowództwo Operacyjne Bundeswehry. Transport wyruszył dwa dni temu z Meklemburgii-Pomorza Przedniego, z pierwszych doniesień wynikało, że do przekazania systemu dojdzie tydzień wcześniej.
Patioty są już w Polsce! Jest komunikat niemieckiej armii
We wpisie niemieckiej armii pokazano też zdjęcia wozów wojskowych i tabliczki wjazdowej do Zamościa.
Bundeswehra przekazała, że "poprzez umieszczenie sił obrony powietrznej w Polsce Niemcy zwiększą swój wkład w budowanie solidarności z sojusznikami NATO z Europy Wschodniej".
Przypomniano też, że system Patriot umożliwia przechwytywanie celów (w tym pocisków rakietowych), a jego wysłanie do Polski jest związanie z "trwającą inwazją Rosji na Ukrainę oraz z naruszeniem prawa międzynarodowego". Powołano się w tym kontekście na zdarzenia z Przewodowa, do którego doszło 15 listopada 2022 roku.
"Uderzenie rakiety w polską wieś pokazało, jak szybko rosyjska wojna agresywna może odbić się na obszarze sojuszu NATO, a zwłaszcza na wschodnich sojusznikach Niemiec. W odpowiedzi Niemcy natychmiast zaoferowały Polsce" – wskazała Bundeswehra. Przypomnijmy: na początku polskie władze nie chciały tej pomocy przyjąć, argumentując, że Patrioty powinny zostać przekazane Ukrainie.
"NATO zdecydowało się zintensyfikować działania obronne w Europie Wschodniej, Środkowej i Południowo-Wschodniej. W tym celu zwiększono zdolności obronne sojuszu w ramach programu NATO Enhanced Vigilance Activities. Bundeswehra bierze już udział w takiej misji na Słowacji z siłami obrony powietrznej i oddziałami bojowymi" – wskazano w komunikacie.
Obrona polskiego nieba i wsparcie wschodniej flanki. System Patriot w okolicach Zamościa
Podano także, że "system obrony powietrznej Bundeswehry jest zintegrowany ze strukturą polskiego systemu obrony powietrznej, który z kolei jest integralną częścią zintegrowanego systemu obrony powietrznej NATO". System stanie w okolicach Zamościa, "niedaleko granicy z Ukrainą".
Dowódcą niemieckiego kontyngentu sił Bundeswehry w Polsce jest płk Jörg Sievers. Do obsługi Patriotów w Polsce oddelegowano na razie 350 niemieckich żołnierzy, w razie konieczności liczba ta może się zwiększyć do 650 – podała Bundeswehra.
System Patriot (dokładniej: MIM-104 Patriot) to system obrony powietrznej: pozwala na zwalczanie celów (np. rakiet balistycznych czy pocisków manewrujących) w odległości od kilkudziesięciu do ponad stu kilometrów. Składają się na niego, oprócz wyrzutni rakiet, także platforma mobilna, radar, agregaty prądotwórcze. System może też służyć do niszczenia śmigłowców czy samolotów. Prace nad nim rozpoczęły się w latach 60., jest używany przez armię USA i kilkanaście innych krajów.
Niemcy i USA wysyłają czołgi Ukrainie. Dzień kluczowych decyzji
W środę media obiegła też informacja, że Niemcy – po kilku dniach międzynarodowej debaty i dyplomatycznych nacisków w tej sprawie – zdecydowały o przekazaniu czołgów Leopard 2 Ukrainie. Wydały też zgodę na podobny ruch ze strony innych państw posiadających ten sprzęt. Olaf Scholz wyjaśnił też zwłokę w tej sprawie.
Jak informowaliśmy, Wołodymyr Zełenski dowiedział się o decyzji Niemiec w niecodzienny sposób. O kolejnym potężnym wsparciu został poinformowany podczas wywiadu udzielanego dla brytyjskiej telewizji Sky News w dniu swoich 45. urodzin. Jego reakcję uchwyciły kamery.
Czytaj też: Tak Zełenski dowiedział się o decyzji Scholza ws. Leopardów. Kamery uchwyciły reakcję
Jednocześnie Stany Zjednoczone ogłosiły, że wyślą Kijowowi czołgi Abrams. Wcześniej było to jednym z warunków Niemiec ws. przekazania Ukrainie Leopardów. Joe Biden przekazał na środowej konferencji prasowej, że na razie będzie to 31 sztuk. – Stany Zjednoczone i Europa są w pełni zjednoczone – powiedział Joe Biden.
Jak dodał, że razem z czołgami Abrams USA zapewnią Ukrainie również wsparcie logistyczne w tej kwestii. Ukraińscy żołnierz przejdą odpowiednie szkolenie i nauczą się obsługi amerykańskich czołgów.