Ukraina liczy, że po czołgach dostanie myśliwce. Berlin już zabrał głos
- Ukraińska armia w ostatnich dniach dowiedziała się, że otrzyma czołgi Leopard 2 i Abrams
- Ukraińcy teraz liczą na to, że Zachód wyrazi zgodę na przekazanie myśliwców. Niemcy nie widzą jednak takiej możliwości, a USA mają ją rozważać
Z wypowiedzi ukraińskich oficjeli wynika, że Ukraina uważa, że dostanie teraz od Zachodu również myśliwce, jak na przykład F-16. Polska jest zasadniczo otwarta na ten pomysł. Nawet rząd USA nie wyklucza dostawy myśliwców do Ukrainy.
Zastępca doradcy prezydenta USA Joe Bidena ds. Bezpieczeństwa narodowego, Jon Finer powiedział w MSNBC, że żaden konkretny system uzbrojenia nie został wykluczony. -Wsparcie będzie dostosowane do potrzeb Ukrainy. Omówimy to bardzo uważnie – stwierdził.
Niemcy wykluczają przekazanie myśliwców Ukrainie
Niemcy nie biorą jednak takiego scenariusza pod uwagę. - Nie rozmawiamy o myśliwcach. Jest jasne stanowisko kanclerza w tej sprawie - powiedział w piątek Christine Hoffmann, zastępca rzecznika rządu federalnego Niemiec Chodzi o słowa Olafa Scholza z konferencji, na której ogłosił decyzję Berlina o przekazaniu Ukraińcom Leopardów. Poinformował wówczas, że "ma i nie będzie niemieckiej zgody na wysłanie myśliwców Ukrainie". Hoffmann przypomniał również, że "Niemcy i NATO nie są stroną w wojnie, którą Rosja rozpętała przeciwko Ukrainie".
Dodajmy przy tym, że myśliwiec F-16, o który proszą Ukraińcy to sprzęt amerykański. Zatem to USA podejmą tę kluczową decyzję. Już w połowie lutego w bazie w Ramstein zachodni przywódcy mają dyskutować tę kwestię.
Warto też wspomnieć, że w przypadku Niemiec Luftwaffe w swoich siłach powietrznych obecnie nie ma już żadnego postsowieckiego sprzętu, a jedynie zachodni. Jeśli chodzi o myśliwce, to Niemcy dysponują Eurofighterami Typhoon, Panavią Tornado oraz oczekują na dostawy myśliwców F-35.
W tym tygodniu Berlin ogłosił, że do Ukrainy trafią Leopardy
W środę kanclerz Olaf Scholz ogłosił, że Niemcy wyślą do Ukrainy czołgi Leopard 2. Niemcy dostarczą kompanię 14 czołgów i umożliwią krajom partnerskim ich reeksport, w tym oczywiście Polsce.
Podczas wystąpienia w Bundestagu kanclerz oświadczył: "Mogę powiedzieć, że w Europie to my i Wielka Brytania udostępniliśmy Ukrainie najwięcej broni. Niemcy zawsze będą na czele, jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy".
Wiadomo też, kiedy czołgi trafią do Ukrainy. – Do końca marca kompania niemieckich Leopardów ma trafić na ukraiński front – zapewnił minister obrony Niemiec, Boris Pistorius. Jak podkreślił, czołgi dotrą "w odpowiednim czasie". Wcześniej oczywiście Ukraińcy zostaną przeszkoleni do ich używania. Tego samego dnia decyzję o czołach dla Ukrainy ogłosił Joe Biden, a połowie stycznia zrobili to Brytyjczycy.