Horror w więzieniu w Barczewie. Strażnicy mieli torturować osadzonych

Natalia Kamińska
01 lutego 2023, 18:53 • 1 minuta czytania
Więźniowie z zakładu karnego w Barczewie (woj. warmińsko-mazurskie) mieli być torturowani przez strażników. Podczas niespodziewanej kontroli stwierdzono m.in. bicie i podtapianie. Sprawa trafiła do prokuratury.
Zakład karny w Barczewie. Fot. Artur Szczepanski/REPORTER

Jak podaje na swojej stornie RPO, Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur (działa przy tym burze rzecznika) opublikował raport z wizyty zakładu karnego w Barczewie, która odbyła się 17-20 października 2022 roku.

Tortury i nieludzkie traktowanie w więzieniu w Barczewie

"Delegacja KMPT powzięła uzasadnione podejrzenia, że w tym zakładzie dochodzi do aktów przemocy ze strony niektórych funkcjonariuszy względem osadzonych, w tym do tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania" – czytamy w tym raporcie.

W czasie tej kontroli przedstawiciele KMPT ustalili z dużym prawdopodobieństwem, że funkcjonariusze zastraszają osadzonych, stosują represje, przemoc fizyczną i słowną. "Osadzeni są wyciągani z celi, doprowadzani do pomieszczeń niemonitorowanych, gdzie następnie są bici, obrażani, zastraszani, podduszani, a nawet podtapiani (tzw. waterboarding)" – opisują autorzy raportu.

Biuro RPO składa zawiadomienie do prokuratury

KMPT dowiedział się tam, że u jednego z osadzonych w wyniku pobicia miało dojść do zatrzymania akcji serca. "Nie wezwano pogotowia, funkcjonariusze samodzielnie reanimowali osadzonego, ostatecznie przywracając jego czynności życiowe" – podano.

W związku z tym co odkryto, o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa Biuro RPO zawiadomiło prokuraturę. Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur zarekomendował także przeprowadzenie kompleksowej kontroli więzienia w Barczewie przez Okręgowy Inspektorat SW w Olsztynie.

Przypomnijmy, że kontrole KMPT są niezapowiedziane. Członkowie KMPT mają dostęp do wszystkich pomieszczeń, instalacji i urządzeń, mogą odbyć poufną rozmowę z wybraną przez siebie osobą (zarówno osobą pozbawioną wolności, jak i członkiem personelu lub inną osobą), mają dostęp do dokumentacji i nagrań z monitoringu.

Mają też prawo rejestrowania dźwięku lub obrazu w miejscach, w których przebywają osoby pozbawione wolności, za zgodą osób, które będą rejestrowane.