W sondażu zbadano zupełnie inny wariant. KO w pokonaniu PiS może pomóc nowy sojusznik

Mateusz Przyborowski
06 lutego 2023, 08:29 • 1 minuta czytania
Oddanie głosu na Prawo i Sprawiedliwość deklaruje blisko 34 proc. badanych. Drugie miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, która tworząc wspólną listę z Polskim Stronnictwem Ludowym i ruchem Tak! Dla Polski uzyskałaby 32 proc. głosów. Tak wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej".
Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz Fot. ANDRZEJ IWANCZUK / REPORTER

Koalicja Obywatelska w sojuszu z Polskim Stronnictwem Ludowym i samorządowcami zrównuje się ze Zjednoczoną Prawicą. Tak wynika z nowego sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej". Zbadano jednak dwa zestawy list wyborczych.

Nowy sondaż: PiS i KO odrabiają straty

W pierwszym wariancie (samodzielny start poszczególnych ugrupowań), w porównaniu z początkiem stycznia, wyraźnie zyskują Prawo i Sprawiedliwość (z 29,7 do 33,9 proc.) i KO (z 25,4 do 27,3 proc.). Niewiele zmienia się natomiast dla mniejszych ugrupowań.

Lewica może liczyć na 8,9 proc. głosów, Polska 2050 – 8,3 proc., Konfederacja – 5,6 proc., a PSL – 5,1 proc. Wciąż duży odsetek jest wśród ankietowanych, którzy nie wiedzą jeszcze, na kogo zagłosują – 11 proc.

Zupełnie inaczej przedstawiają się natomiast wyniki w drugim wariancie. Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska i Partia Republikańska) mogłaby liczyć na 33,3 proc. poparcia.

KO z PSL i ruchem Tak! Dla Polski ma szansę pokonać PiS

"W styczniu pytaliśmy o poparcie dla dwóch ugrupowań samorządowych startujących samodzielnie. Wtedy Bezpartyjni Samorządowcy (współrządzący m.in. z PiS na Dolnym Śląsku) uzyskali poparcie 2,3 proc., a ruch Tak! Dla Polski (z wieloma samorządowcami związanymi z PO) – 1,9 proc. W minionym tygodniu to ostatnie ugrupowanie zanotowało jednak świetny wynik w zamówionym przez siebie badaniu – na poziomie 10 proc." – czytamy.

W sondażu sprawdzono więc, na jakie poparcie mogłaby liczyć lista, o której mówi się coraz częściej: Koalicja Obywatelska, Tak! Dla Polski i Polskie Stronnictwo Ludowe. Taki sojusz mógłby liczyć na 32 proc. głosów i doprowadzić praktycznie do remisu ze Zjednoczoną Prawicą.

W takim wariancie Lewica uzyskałaby wynik na poziomie 8,8 proc., oddanie głosu na PL 2050 zadeklarowało 6,9 proc. ankietowanych, Konfederacja mogłaby liczyć na 5,3 proc., a zawiązana w niedzielę koalicja Porozumienie – Agrounia zdobyłaby 1,5 proc. wszystkich głosów. Samodzielny start Bezpartyjnych Samorządowców dałby im wynik na poziomie 2,2 proc. Niezdecydowanych jest nieco mniej – 10,1 proc.

Podział mandatów w nowym sondażu

Z prowizorycznego przeliczenia wyników metodą d"Hondta wynika, że Zjednoczona Prawica wprowadziłaby do Sejmu 205-206 posłanek i posłów. Wspólna lista KO z PSL i Tak! Dla Polski mogłaby liczyć na 183-184 mandaty, Lewica – 34, Polska 2050 – 27, a Konfederacja na 7-8.

W pierwszym wariancie obecny obóz władzy miałby z kolei 209 mandatów i nawet koalicja z Konfederacją (9 mandatów) nie dałaby szans na kolejną kadencję. KO mogłaby liczyć na 153 mandaty, Lewica – 36, Polska 2050 – 38 miejsc, natomiast PSL miałby 14 swoich przedstawicieli w Sejmie.

Jak dodano, przedstawiony podział miejsc w jest przybliżony, a internetowy kalkulator mandatów uwzględnił wyniki wyborów do Sejmu z 2019 roku z podziałem na okręgi oraz preferencje wyborców Polski 2050 w 41 okręgach.

Elektorat PiS mocno się wykrusza?

Jak wiadomo, Prawo i Sprawiedliwość aktywnie prowadzi kampanie polityczne w mniejszych miejscowościach czy na wsiach. To zdecydowana większość jego elektoratu, dzięki którym wygrywa wybory. Najnowsze badanie Europejskiego Sondażu Społecznego wskazuje jednak, że elektorat PiS może mocno się wykruszać.

Polaków zapytano między innymi o politykę. Z uzyskanych odpowiedzi wynika, że 59 proc. mieszkańców wsi nie jest nią zainteresowanych. 8 proc. badanych stwierdziło, że miało kontakt z politykiem na szczeblu centralnym lub samorządowym.

Z kolei zaledwie 4 proc. ankietowanych uważa, że ma duży wpływ w oddziaływaniu na politykę. Ponad połowa badanych (57 proc.) nie była w stanie wymienić nazwy ugrupowania politycznego, które podzielałoby ich poglądy