Zmieniony wyrok ws. żony byłego ministra. Tak odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu

Alan Wysocki
07 lutego 2023, 19:42 • 1 minuta czytania
Dominika K. prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Na miejscu pasażerskim siedział jej 3-letni syn. W 2022 roku sąd skazał ją rok i osiem miesięcy ograniczenia wolności. Teraz radykalnie złagodzono wyrok. Stwierdzono, że dziecko nie znalazło się w niebezpieczeństwie, bowiem prawniczka prawidłowo kierowała autem.
Nowy wyrok ws. Dominiki K. Żona Ryszarda Kalisza jechała pod wpływem alkoholu. Fot. Piotr Molecki / East News

Nowy wyrok ws. Dominiki K. Żona Ryszarda Kalisza jechała pod wpływem

Jak pisaliśmy w naTemat, wyrok w sprawie Dominiki K. zapadł 20 maja 2022 roku. Wówczas skazano ją na rok i 8 miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

Otrzymała także 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz zobowiązano ją do przekazania 15 tys. zł na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym. Ten wyrok nie spodobał się zarówno prokuraturze, jak i żonie Ryszarda Kalisza.

Już wtedy prokuratura zapowiedziała odwołanie od wyroku. Apelację złożyła jednak także sama skazana. Śledczy domagali się 2. lat ograniczenia wolności i 30 godzin miesięcznie prac społecznych.

Sąd II instancji przychylił się jednak do stanowiska obrony, które przytoczył "Super Express". "Obrońca twierdził, że mimo stanu nietrzeźwości oskarżona poruszała się prawidłowo, a więc nie naraziła syna na niebezpieczeństwo. Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do tak kontrowersyjnego stanowiska" – czytamy.

W ten oto sposób karę znacznie złagodzono. Zakaz prowadzenia pojazdów obniżono z 6 do 4 lat, a karę grzywny z 15 do 10 tys. zł. Karę ograniczenia wolności zmniejszono zaś do 6 miesięcy.

Głos w sprawie zabrała rzeczniczka prasowa Prokuratura Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. – Wymierzona już prawomocnie kara jest rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia przypisanego ww. czynu zabronionego, jak również jego społecznej szkodliwości – powiedziała, cytowana przez "Super Express".

Dominika K. prowadziła pod wpływem. W samochodzie był jej syn

Przypomnijmy, że prawniczka w lutym 2019 roku odebrała 3-letniego syna z przedszkola. Następnie wracała z nim do domu swoim land roverem. Przy warszawskiej ulicy Conrada została zatrzymana przez policję.

Podczas badania alkomatem okazało się, że żona polityka miała 2,5 promila alkoholu we krwi. Śledczy zatrzymali prawo jazdy kobiety, a - według "Super Expressu" - ta miała przekonywać, że nie czuła się pijana. – 3-letnie dziecko jest całkowicie zależne od swoich rodziców. Dziecko znalazło się w sytuacji bezpośredniego niebezpieczeństwa – powiedziała sędzia Ewa Soczyńska-Baran, cytowana przez Polską Agencję Prasową