Willa z "Kilera" to dom rodzinny Mamy Ginekolog. Dużo złota i basen zamiast salonu
- W sieci nie cichną echa afery z Nicole Sochacki-Wójcicką w roli głównej, znaną jako Mama Ginekolog, która wyznała, że przyjmuje rodzinę i znajomych w ramach NFZ poza kolejką
- Niedawno w mediach społecznościowych pojawił się oficjalny komunikat Narodowego Funduszu Zdrowia, w którym zażądano wyjaśnień od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM, w którym praktykuje kobieta
- Teraz wyszło na jaw, że luksusowa willa Siary z "Kilera" to dom rodzinny Sochacki-Wójcickiej
Nicole Sochacki-Wójcicka zorganizowała relację live na swoim instagramowym koncie. Wówczas pochwaliła się, że przyjmuje znajomych i rodzinę poza kolejką. Jak sama przyznała, z jej usług mogą oni korzystać na preferencyjnych warunkach w publicznym szpitalu. Od tamtej pory nie znika z czołówek artykułów.
Jak się okazało to niejedyna tajemnica, którą skrywała lekarka – influencerka. Bardzo rzadko opowiada o swoim domu rodzinnym, a to z pewnością zaintrygowałoby jej fanów. Właśnie w miejscu, w którym spędziła najlepsze lata swojej młodości, kręcono kadry z kultowego filmu "Kiler".
"Jedną z lepiej skrywanych tajemnic mamyginekolog jest to, że jej rodzinny dom to 'dom Siary' Kto z was oglądał 'Kilera'? Tak dom Siary to dom rodziców mamyginekolog – od kilku miesięcy może nawet lat" - czytamy w poście z 2019 roku na Instagramie.
Filmowy Siara, w którego rolę wcielał się Janusz Rewiński, słynął z przepychu. Willa, w której mogliśmy podziwiać Katarzynę Figurę w roli jego żony zapadła w pamięci fanom "Kilera", a kręcone w niej sceny z pewnością przeszły do historii polskiego kina. W Polsce w latach 90. tego typu dom to był "american dream", który każdy Polak chciał spełnić.
Są domysły czy na pewno to jest ten dom? i dziś potwierdzam to jest ten dom. Wróćmy troszeczkę do lat 90. – moi rodzice wracają z emigracji – moja mama tworzy pierwsze luksusowe czasopismo o wnętrzach. Jest redaktorem naczelnym "Dom&Wnętrze". Tymczasem budują swój dom – głowa pęka od pomysłów prosto z czasopism międzynarodowych. Wyobraźnia szaleje – tym sposobem zamiast salonu mamy wielki basen.
W dalszej części posta influencerka nawiązała do basenu, który na wielu widzach zrobił największe wrażenie. Pomimo tego nie był wcale tak często przez nią samą używany. Mama Ginekolog zdradziła, że korzystała z niego "od wielkiego święta".
"Pomyślicie sobie, że to super – jakbym miała basen w domu, to bym pływała codziennie – no więc uwierzcie mi, że ani jako dziecko, ani jako nastolatka nigdy nie pływałam tam codziennie, a raczej pływałam tam trzy razy w roku. Także basen w domu nie polecam, chyba że mieszkacie w Miami i macie go przed domem..." – podsumowała.