Tragiczny finał akcji na rzeką Iławką. 8-letni chłopiec nie żyje

redakcja naTemat
10 lutego 2023, 10:51 • 1 minuta czytania
Do tragicznego zdarzenia doszło w Iławie w woj. warmińsko-mazurskim. Dwoje 8-latków weszło na zamarznięte jezioro. Lód załamał się pod dziećmi i znalazły się one w wodzie. Niestety jeden z chłopców nie żyje.
8-latek, który wpadł do jeziora, nie żyje. Fot. Marek Maliszewski/REPORTER

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, do zdarzenia doszło w czwartek w Iławie. Dwóch 8-latków weszło na zamarznięte trzcinowisko. Służby zostały zawiadomione o zdarzeniu przed godziną 17:00.

Tragiczny wypadek w warmińsko-mazurskim

Jak przekazał cytowany przez PAP rzecznik iławskiej straży pożarnej st. kpt. Krzysztof Rutkowski, kobieta, która poinformowała służby o zdarzeniu, powiedziała, że jedno dziecko samo wyszło na brzeg, jednak drugiego nie widziała.

Na miejsce przyjechali też strażacy ze specjalnej grupy ratownictwa wodnego. Jak relacjonował lokalny serwis "Info Iława", poszukiwania chłopców prowadzono pod wodą i na jej powierzchni. Strażacy znaleźli dryfującego chłopca i zaczęli go reanimować. Następnie przekazali 8-latka ratownikom medycznym. Chłopiec trafił do szpitala.

Dramatyczna walka lekarzy o życie chłopca

Niestety kilka godzin później napłynęły smutne informacje. Chłopiec nie przeżył. Jak podaje "Info Iława", do godzin nocnych trwała w szpitalu w Iławie heroiczna walka lekarzy o życie chłopca. "Przez wiele godzin nie przerywano działań ratunkowych pomimo gasnących funkcji życiowych. Nocą do iławskiego szpitala - helikopterem LPR - sprowadzono m.in. aparaturę ECMO, służącą do pozaustrojowego natleniania krwi" - podano na portalu.

Informację o śmierci dziecka około godziny 1:00 w nocy potwierdziła tej redakcji st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

Strażacy nie raz już apelowali, żeby nie wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne. "Z doświadczeń i prowadzonych przez strażaków akcji ratowniczych stwierdzić można, że na naturalnych zbiornikach wodnych nie ma bezpiecznego lodu. Mimo że pokrywa lodowa nie topnieje tak szybko, jak śnieg, to jego grubość jest bardzo różna, a co się z tym wiąże, lód w wielu miejscach jest niestabilny" – ostrzegają strażacy w jednym z takich komunikatów.

Strażacy przypominają też, że wchodzenie na lód, poza lodowiskami, zawsze wiąże się z ogromnym ryzykiem. Krótkie przebywanie w zimnej wodzie sprawia, że organizm szybko się wychładza i szanse na przeżycie błyskawicznie maleją.

Pomimo apeli wiele osób wchodzi jednak na zamarznięte zbiorniki. Należy więc bezwzględnie pamiętać, że: