Powalone drzewa, 205 tys. domów bez prądu. Orkan Otto przeszedł przez Polskę
- O wystąpieniu silnych porywów wiatru ostrzegało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa
- Siła wiatru sięgała średnio 80 km/h, ale wiało nawet z prędkością do 125 km/h.
- Orkan utrudnił życie także podróżnym i kolejarzom, bo zwalone siłą wiatru drzewa spadły na linię kolejową.
- Na Pomorzu bez prądu jest blisko 100 tys. odbiorców, w całym kraju nie ma go 200 tys. domostw
169 km na godzinę osiągnęła siła wiatru, który przeszedł przez Polskę z 17/18 lutego. IMGW podało najnowsze odczyty, z których wynika, że najsilniej wiało nocą na Śnieżce.
Zgodnie z prognozami synoptyków, skutki orkanu Otto najbardziej dotknęły mieszkańców Pomorza. Lokalne media podają, że najsilniejsze porywy wiatru odnotowano tam w Rozewiu. Otto wiał tam z prędkością do 125 km/h.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało w sobotę rano, że w związku z wichurami na godzinę 6.00 bez prądu jest około 205 tysięcy odbiorców w całej Polsce. Najtrudniejsza sytuacja jest na północy kraju: na Pomorzu prądu nie ma 100 tys. domostw.
Orkan Otto nadal szaleje
Choć wiele wskazuje, że najgorsze mamy już za sobą, IMGW poinformowało 18 lutego o świcie, że prędkość wiatru na Półwyspie Helskim nadal utrzymuje się w okolicach 108 km/h.
Strażacy Państwowej Straży Pożarnej podają, że w ciągu minionej nocy doszło na terenie Polski łącznie do 1831 zdarzeń, które spowodował silny wiatr, w tym do 906 w piątek oraz 925 w sobotę (od północy do godziny 6:00 rano). Ranna w ich wyniku została jedna osoba.
Najwięcej interwencji związanych było z powalonymi drzewami na drogi i dachy domów, połamanymi gałęziami i przygniecionymi samochodami. Jak podaje radio RMF FM, w okolicach Lęborka strażacy musieli interweniować także na torach kolejowych. Usuwali tam drzewa z linii kolejowej. "Zastępy kierowane były też do domów, gdzie nie było prądu, a w których były osoby wymagające np. podłączenia do respiratora" – informuje redakcja.
Pożar kamienicy w Sopocie
Silny wiatr nie ułatwił także gaszenia pożaru w kamienicy w Sopocie. Doszło do niego w wielorodzinnej, pięciopiętrowej przy ulicy Andersa, tuż przed północą. Około godziny pierwszej ogniem zajęty był już cały dach budynku – przekazali strażacy w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
Jak pisaliśmy w naTemat tutaj, z kamienicy ewakuowano 20 jej mieszkańców, a na miejsce natychmiast rozdysponowano jednostki państwowej straży pożarnej z Gdańska, Sopotu, Gdyni i Tczewa, pomagali również lokalni strażacy ochotnicy.
Ogniem, oprócz dachu, zajęło się m.in. najwyższe piętro budynku. Akcję gaśniczą utrudniał bardzo silny wiatr, który wynosił do 100 km/h i ponownie wzniecał ogień. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Orkan Otto: jak długo jeszcze będzie wiało?
Ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym wiatrem obowiązują w północnej, wschodniej, środkowej i południowo-zachodniej Polsce. Wystawiono je do dziś, do godziny 18.00.
Wraz z upływem dnia siła wiatru ma słabnąć, a pogoda stopniowo się poprawiać. IMGW co prawda podaje, że siła wiatru może nadal utrzymywać sie do 115 km na godzinę, ale wiatr będzie coraz słabszy. Wzrosnąć mają także temperatury, które sięgać będą nawet dziesięciu st. C.