Łukaszenko uderza w Polskę. Polska Straż Graniczna wydała specjalne oświadczenie
Polacy nie mogą korzystać z przejść granicznych na odcinku z Litwą i Łotwą
– Samochody polskich przewoźników wyjeżdżające lub wjeżdżające na Białoruś odprawiane są tylko w przejściu granicznym Kukuryki-Koroszczyn. Z powodu ograniczeń wprowadzonych przez stronę białoruską polscy przewoźnicy nie mogą korzystać z przejść granicznych na odcinku z Litwą i Łotwą – poinformowała rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska.
Przypomnijmy, że po zamknięciu przejścia w Bobrownikach w województwie podlaskim nieczynne są wszystkie drogowe polsko-białoruskie przejścia graniczne. Działają jedynie przejścia kolejowe w Kuźnicy i Siemianówce.
"Jeżeli władze Białorusi zastosują wobec polskich przewoźników zapowiadane restrykcje, reakcja Polski wobec przewoźników białoruskich będzie identyczna" – poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński po tej decyzji Białorusinów.
To minister Kamiński zdecydował o zawieszeniu ruchu na przejściu granicznym w Bobrownikach. Nie wyjawił szczegółów i nie podał konkretnych powodów decyzji. Można się jednak domyślać, że sprawa ma związek z wydanym dzień wcześniej wyrokiem białoruskiego sądu na działacza polskiej mniejszości, dziennikarza Andrzeja Poczobuta.
Sąd na Białorusi skazał ostatnio Andrzeja Poczobuta
Wcześniej Kamiński oświadczył, że w związku z uchwałą Sejmu w sprawie Andrzeja Poczobuta polecił podległym mu służbom "przygotowanie wniosków o wpisanie na listę sankcyjną kolejnych osób związanych z reżimem Łukaszenki odpowiedzialnych za represje wobec Polaków na Białorusi".
Andrzej Poczobut to członek zarządu zdelegalizowanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi (ZPB). Dziennikarz przebywał w areszcie ponad dwa lata. Białoruski sąd uznał Andrzeja Poczobuta za winnego 8 lutego. Dziennikarz był oskarżony o "wzniecanie nienawiści" i "działalność na szkodę Białorusi". Poczobut został skazany na 8 lat więzienia z możliwością odbycia kary w placówce o zaostrzonym rygorze. Wyrok wydał sędzia Dzmitryj Bubienczyk.
W mediach pojawiły się ostatnio również spekulacje, że zamknięcie przejścia granicznego ma coś wspólnego z rozbiciem grupy przestępczej, która odpowiadała za największy w historii przemyt papierosów z Białorusi do Polski. Przypomnijmy, że zarzuty usłyszało 18 osób, w tym 7 celników z przejścia granicznego w Bobrownikach.
Grupie przemytników przewodził 59-letni Polak. W latach 2020-2021 grupa ta zdołała przemycić z Białorusi do Polski ponad 18,8 mln paczek papierosów, na czym Skarb Państwa miał stracić ponad 437 mln zł. Akcja rozbicia grupy przestępczej miała miejsce w zeszłym tygodniu i wzięło udział blisko 200 funkcjonariuszy różnych służb. Straż Graniczna zaprzeczyła jednak jakoby zamknięcie przejścia w Bobrownikach, miało jakikolwiek związek z zatrzymanymi celnikami.