Co sądzą Polacy o decyzji Dudy ws. SN? Zaskakujące wyniki sondażu
- 10 lutego Andrzej Duda wygłosił niespodziewane orędzie
- Poinformował wówczas, że kieruje nowelę ws. SN do Trybunału Konstytucyjnego
- Polacy jednak nie do końca są tym zainteresowani. Wielu z nich nigdy o tym nie słyszało
Sondaż w tej sprawie zlecił portal dziennika "Rzeczpospolita". "Prezydent Andrzej Duda skierował ustawę mającą odblokować środki z KPO dla Polski do Trybunału Konstytucyjnego. Jak Pani/Pan ocenia tę decyzję?" – takie pytanie zadano uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Wyniki badania są dość zaskakujące:
- 32,6 proc. respondentów oceniło tę decyzję pozytywnie.
- 28,1 proc. ankietowanych oceniło decyzję negatywnie.
- 39,3 proc. respondentów nie słyszało o tej sprawie.
Najwyższy odsetek osób, które nic nie wiedzą na ten temat, jest...wśród młodych ludzi. "Z badania wynika, że o skierowaniu przez prezydenta ustawy zmieniającej m.in. przepisy o SN do TK nie słyszało 60,5 proc. osób w wieku 18-24 lata i 55,6 proc. w wieku 25-34 lata oraz 59 proc. osób z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym" – czytamy na portalu.
Przypomnijmy, że na początku lutego Andrzej Duda skierował do TK ustawę o SN, która według PiS ma przyczynić się do odblokowania środków z KPO. 10 lutego Duda wygłosił niespodziewane orędzie w tej sprawie. – Zwracam się z apelem do sędziów TK o niezwłoczne zajęcie się tą ustawą i pracę nad nią w poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo prawne i ekonomiczne Polek i Polaków – wyjaśnił wówczas.
Duda: To było naturalne, oparte głęboko na normie konstytucyjnej
Z tej decyzji tłumaczył się też kilka dni temu w rozmowie z TVP. – To było naturalne, oparte głęboko na normie konstytucyjnej dotyczącej praw obywatelskich, bo prawem każdego obywatela jest możliwość rozpatrzenia jego sprawy przez niezawisły sąd – mówił w tym tygodniu w "Gościu Wiadomości".
– W związku z powyższym ma prawo obywatel oczekiwać testu niezawisłości, bezstronności i to ma silne oparcie konstytucyjne – dodał. Jak podkreślił, zmiany w sądownictwie mogą prowadzić do "anarchii" oraz "rozgrywek wewnątrz środowiska sędziowskiego".
Czytaj też: Andrzej Duda nie podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym. Kieruje ją do TK w trybie prewencyjnym
– To może prowadzić właśnie do całkowitego obcięcia niezawisłości, do ograniczenia niezawisłości sędziowskiej, do szantażu niektórych sędziów, zwłaszcza młodszych w środowisku sędziowskim – powtórzył.
Andrzej Duda skrytykował jednak także przedstawicieli opozycji. – Najbardziej mnie dziwią ci, którzy mnie atakują z tego tytułu, a sami twierdzili, że ona jest niezgodna z konstytucją. Mamy grupę polityków, zwłaszcza wśród polityków opozycji, którzy głośno mówią "ustawa niezgodna z konstytucją", ale jednocześnie mają pretensje – zarzucił.