Oto wyjątkowy ochroniarz Bidena. Owczarek Dakota służy w armii i ma polskie korzenie

redakcja naTemat
21 lutego 2023, 11:34 • 1 minuta czytania
Powszechnie wiadomo, że prezydent USA jest wielkim miłośnikiem psów, a w Białym Domu zazwyczaj towarzyszą mu czworonożni przyjaciele. Na okazję wizyty Joe Bidena do Polski specjalnie przyleciał owczarek o imieniu Dakota – jego zadaniem nie jest jednak towarzyszenie prezydentowi, a ochrona przywódcy USA.
Joe Biden ze swoim psem o imieniu Commander. Zdjęcie ilustracyjne Fot. SAUL LOEB/AFP/East News

Wizytę Bidena w Polsce ochrania owczarek Dakota

Nie tylko agenci Secret Service ochraniają wizytę amerykańskiego prezydenta Joe Bidena. Jak się okazuje, specjalnie do Polski przybył również służący w armii USA pies: suczka o imieniu Dakota.

Zdjęcie czworonoga zamieścił w mediach społecznościowych Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w Białym Domu. "To jest Dakota – owczarek holenderski służący w amerykańskiej armii w oddziałach K9. Przyleciała do Warszawy, by ochraniać wizytę prezydenta USA. Jej wojskowy opiekun powiedział mi, że Dakota ma polskie korzenie" – napisał polski korespondent.

Jak pisaliśmy w naTemat, owczarki holenderskie są jedną z ras psów doskonale odnajdujących się w służbie policyjnej czy wojskowej – choć w Polsce nie jest on zbyt popularny. Owczarek holenderski jest bliskim kuzynem owczarka belgijskiego. Ma pręgowaną sierść i lekko wydłużony tułów. Budową i charakterem przypomina owczarka niemieckiego. Jest pracowity, nieustraszony, oddany swojemu opiekunowi. Sprawdza się zarówno w grupach patrolowych, jak i w trakcie poszukiwań czy zabezpieczania imprez masowych.

Program wizyty Bidena w Polsce

We wtorek oficjalnie rozpoczęła się dwudniowa wizyta Joego Bidena w Polsce. Amerykański prezydent spotka się m.in. z Andrzejem Dudą, wygłosi też przemówienie w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego. W planach jest ponadto spotkanie z liderami państw grupy tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki, zrzeszającej państwa wschodniej flanki NATO.

O godz. 12:50 rozpocznie się ceremonia oficjalnego powitania prezydenta USA przez prezydenta RP, a o godz. 13:35 rozpoczną się rozmowy plenarne delegacji.

Jak pisaliśmy w naTemat, po ulicach Warszawy Joe Biden porusza się jedynym w swoim rodzaju samochodem: pancerną "Bestią". 18-metrowa limuzyna prezydenta USA, która powstała w fabryce Cadillaka w Detroit, z zewnątrz przypomina co prawda modele dostępne dla zwykłych konsumentów, jednak od początku do końca powstała ona na specjalne zamówienie. Aktualnie wykorzystywany samochód dostarczony został w 2018 roku i zbudowany jest na podwoziu ciężarówki GMC TopKick. Ze względów bezpieczeństwa niewiele o "Bestii" wiadomo. Według doniesień medialnych do prędkości 100 km/h samochód prezydenta USA rozpędza się w 15 sekund. Auto ma ważyć ponad 9 ton – podczas gdy waga podobnego z wyglądu Cadillaka Escalade wynosi jedynie 2,6 ton. "Bestia" jest za duża, aby zmieścić się w prezydenckim Air Force One i musi podróżować osobnym samolotem.