Tomaszewska jak nigdy otworzyła się ws. byłej pracy. "Zderzyłam się z mobbingiem"

Weronika Tomaszewska-Michalak
21 lutego 2023, 18:37 • 1 minuta czytania
Małgorzata Tomaszewska obecnie jest twarzą Telewizji Polskiej. Prezenterka nie ma nic do zarzucenia pracodawcom z Woronicza. Jednak podzieliła się swoimi doświadczeniami i obserwacjami z poprzedniej pracy. To dlatego odeszła z tamtej branży.
Małgorzata Tomaszewska o mobbingu. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Coraz więcej osób ze świata mediów decyduje się na wyznanie o doświadczeniach mobbingu. Swego czasu o swoich przeżyciach opowiedziała Anna Wendzikowska. Dziennikarka TVN odeszła po wielu latach pracy przy programie śniadaniowym. Potem skierowała pod adresem byłych pracodawców mocne zarzuty.

Również coraz więcej artystów dzieli się podobnymi wspomnieniami. Ostatnio Iga Krefft, znana z roli Uli w "M jak miłość" mówiła w wywiadzie dla "Wprost": – Bałam się telefonu, dojeżdżania psychicznego. Szczególnie w jednej produkcji, gdzie zatrudniane były głównie dzieci. To, co tam się działo, wyzysk i brak wyrozumiałości, to był hardcore, to był mobbing i psychiczne ubezwłasnowolnienie. Ja jako nastolatka, jako dziecko nie miałam przestrzeni na to, żeby powiedzieć: Nie, tego nie chcę zrobić. Na to nie mam ochoty.

Małgorzata Tomaszewska z TVP o mobbingu i traktowaniu modelek

Teraz na temat mobbingu i złego traktowania pracowników wypowiedziała się Małgorzata Tomaszewska. Przypomnijmy, że prezenterka od 2018 roku współpracuje z Telewizją Polską. Jest dziś jedną z czołowych gwiazd stacji. Wcześniej próbowała swoich sił w modelingu.

 – Ja się w swojej karierze, nie w Telewizji Polskiej, ale spotkałam się z takim modelem zarządzania zastraszeniem i ośmieszaniem pracownika. Ja tego nie lubię, nawet jeśli nie dotyka bezpośrednio mnie. Uważam, że takich rzeczy nie powinno być – powiedziała w rozmowie z Pomponikiem. Wspomniała, że to jak czasem traktowano modelki, skłoniło ja do tego, aby opuścić tę branżę. Stwierdziła jednocześnie, że teraz czasy się zmieniły i nieco inaczej postrzega się kobiety.

– Zderzyłam się z mobbingiem i wtedy to nie było takie popularne, żeby o tym mówić. Myślę, że takie sytuacje bardzo wpływają na osoby, które tego doświadczyły. W tej chwili nie przywołuję takiej sytuacji, więc nawet jeśli się zdarzyła, to nie wpłynęła na mnie bezpośrednio. (...) Traktowanie kobiet jest zupełnie inne dziś, a zupełnie inne było 10 lat temu, kiedy zaczynałam karierę. Mam wrażenie, że kobiety są traktowane z większym szacunkiem, a kiedyś panowało takie przeświadczenie, że kobiety są piękne i mogą być ozdobą – podkreśliła Małgorzata Tomaszewska.

Dodajmy, że artykuł 94 ust. 3 Kodeksu Pracy mówi o obowiązkach pracodawcy w zakresie przeciwdziałania mobbingowi. W §1 czytamy, że "Pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi", natomiast §2 przedstawia dokładną definicję tego typu zachowań.

"Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników" – czytamy w Kodeksie Pracy.