Gol Lewandowskiego na otarcie łez. Koniec europejskich pucharów dla Barcelony

Maciej Piasecki
23 lutego 2023, 23:23 • 1 minuta czytania
Z pewnością nie tak wyobrażał sobie swój pierwszy sezon w barwach Barcelony Robert Lewandowski, spoglądając na europejskie puchary. Polak musiał przełknąć kolejną gorzką pigułkę, tym razem odpadając z Ligi Europy UEFA. Na pocieszenie "Lewy" trafił na słynnym Old Trafford, ale to Manchester United gra dalej.
Robert Lewandowski w czwartkowy wieczór zakończył przygodę w europejskich pucharach w sezonie 2022/23. Fot. OLI SCARFF/AFP/East News

Dobre występy w Lidze Mistrzów wydawały się priorytetem dla Barcelony, jeśli mowa o grze w europejskich pucharach. Katalończycy z Robertem Lewandowskim w składzie okazali się jednak słabsi zarówno od Bayernu Monachium, jak i Interu Mediolan, a na otarcie łez wiosną pozostały występy w Lidze Europy UEFA.

Okazało się jednak, że i w tych rozgrywkach Duma Katalonii nie zabawiła zbyt długo. Lider LaLiga okazał się w dwumeczu słabszy od Manchesteru United. Drużyna rodem z Premier League potrafiła wyjść ze sporych opresji w rewanżu, wyciągając wynik z 0:1, a dodatkowo w decydującej akcji zatrzymując strzał "Lewego" zmierzający do pustej bramki.

Gol Lewandowskiego na pocieszenie

Zaczęło się dla Barcelony jednak całkiem nieźle, bo w 18. minucie rzut karny wykorzystał RL9. Strzał Polaka wyczuć co prawda David de Gea, ale po rękach Hiszpana i słupku bramki, futbolówka wpadła do siatki.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Jak się jednak okazało, w drugiej części United potrafili odpowiedzieć drużynie trenera Xaviego Hernandeza. Gole autorstwa Freda i Antonego były dla Barcelony ciosami eliminującymi z europejskich pucharów.

W końcówce swoją szansę miał jeszcze Lewandowski. Polak w ostatniej chwili został jednak pozbawiony trafienia przez Raphaëla Varane'a. Francuz kapitalnie wybił piłkę niemal z linii bramkowej, utrzymując dla gospodarzy korzystny rezultat 2:1.

Barcelona odpadła, ale polscy kibice mogą przyklasnąć kolejnemu świetnemu wynikowi, który wykręcił RL9. Polak zdobył 25 gola w sezonie dla Barcy, tym samym zaliczając taki właśnie wynik bramkowy w swoim... dwunastym sezonie z rzędu. Trzeba przyznać, to imponująca skuteczność polskiego napastnika.

Szkoda tylko, że kolejne europejskie wieczory polscy kibice spędzą już bez obecności "Lewego" na murawie. Barcelonie została walka na krajowym podwórku. Drużyna Xaviego Hernandeza jest w grze o mistrzostwo oraz Puchar Króla. Tylko w taki sposób Duma Katalonii będzie mogła sobie powetować nieudane występy w Europie.

Manchester United – FC Barcelona 2:1 (0:1) Bramki: Fred (47), Antony (73) – Robert Lewandowski (18-rzut karny)

Wynik pierwszego meczu: 2:2 Awans do 1/8 finału LE: Manchester United

Robert Lewandowski w rozgrywkach LaLiga zdobył 15 goli w 19 meczach. Do tego Polak dołożył cztery asysty. RL9 ustrzelił również pięć goli w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Na Old Trafford RL9 zakończył trafianie do siatki w sezonie europejskich pucharów, dokładając jednego gola w Lidze Europy UEFA. Warto także odnotować dwa trafienia "Lewego" w rywalizacji o Superpuchar Hiszpanii. Polak miał też okazję dwa razy pokonać bramkarza Ceuty w pierwszym starciu drabinki Copa del Rey.