Radosław Sikorski pokazał list z pogróżkami. "Jesteś chodzącym trupem"

Katarzyna Florencka
25 lutego 2023, 10:11 • 1 minuta czytania
Radosław Sikorski zamieścił na Twitterze napisany odręcznie list, którego autor grozi śmiercią zarówno jemu, jak i jego synom. "Kolejny sympatyk PiS za dużo się naoglądał psychoprawicowych mediów. Dumni z siebie, TVP Info?" – skomentował europoseł.
Radosław Sikorski pokazał list z pogróżkami. Fot. Jacek Dominski/REPORTER

Sikorski pokazał list z pogróżkami

Europoseł Radosław Sikorski podzielił się w mediach społecznościowych zdjęciem odręcznie napisanego listu z pogróżkami, który otrzymał. "Proponujemy, żebyś za życia zrobił sobie nagrobek, bo jesteś chodzącym trupem" – pisze do niego autor listu.

"Osobiście jak będzie okazja za***ę ciebie albo Tadzia albo Alka (mowa o synach Sikorskiego i Anny Applebaum – red.)" – kontynuuje autor, oskarżając Sikorskiego, że wraz z "tą ku***ą" Różą Thun w Parlamencie Europejskim "niszczy to, co dla narodu polskiego robią wielcy patrioci jak Pan Kaczyński, Morawiecki i Obajtek".

Następnie autor listu zaczyna nawiązywać do wypowiedzi Sikorskiego dotyczących wojny w Ukrainie. "Nie widzisz sku*****e, jak Putin zabija tysiące niewinnych ludzi? Jak najserdeczniej pragnę, aby któryś samolot, którym będziesz leciał roz***ł się na kawałki albo żeby trafił cię odłamek bomby kasetowej od tego szczura Putina – pisze.

Sam Radosław Sikorski cały list skomentował krótko: "Kolejny sympatyk PiS za dużo się naoglądał psychoprawicowych mediów. Dumni z siebie, TVP Info?" – napisał.

Sikorski regularnie otrzymuje pogróżki

Powyższy list nie jest pierwszym przypadkiem, kiedy europoseł Koalicji Obywatelskiej pokazuje na Twitterze przerażającą korespondencję, którą otrzymuje od osób podających się za sympatyków partii rządzącej.

Pod koniec stycznia Sikorski podzielił się zdjęciem wulgarnej notki, której autor jest przekonany, że polityk zostanie rozliczony za to, co rzekomo miał zrobić. Europoseł został nazwany m.in. bucem i łobuzem.

Z kolei w listopadzie ubiegłego roku Sikorski zamieścił anonim, w którym autor groził mu śmiercią, nawiązując do zabójstwa Pawła Adamowicza. Autor odnosi się w mailu m.in. do kwesty na cmentarzu Starofarnym w Bydgoszczy, podczas której Sikorski dorocznie zbiera pieniądze na odnowienie najstarszych nagrobków.

"Ty szwabska k... Jakim prawem pojawiasz się na cmentarzu polskich Bohaterów i bezcześcisz go?" – napisał anonimowy nadawca.

W dalszej części maila pojawiły się bezpośrednie groźby śmierci, razem z odniesieniami do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza: "Zaj... cię Dirlewangerowcu... wpakuję ci nóż desantowy w brzuch, jak Stefan W... temu skur.... Adamowiczowi".

Nadawca obrażał także weterankę powstania warszawskiego Wandę Traczyk-Stawską i również groził jej śmiercią."Tę komunistyczną sz*atę Wandę Traczyk-Stawską, tę lewacką k.... z demencją, też zabiję przed 11 listopada".

Również w tym wypadku Sikorski skierował oskarżenie w stronę TVP. "Najpierw zwracają się do mnie per Herr, potem nagonkę robi TVP Info, a następnie mam kolejny anonim od ich zwolenników" – stwierdził. "Jeśli któryś z tych świrów przejdzie od słów do czynów, to moja rodzina uzna was za współodpowiedzialnych. Zgłosiłem na policję" – napisał Sikorski.