Harry ma dylemat, czy przyjechać na koronację Karola III. Rozważa różne opcje
Koronacja Karola III odbędzie się w londyńskim Opactwie Westminsterskim 6 maja. Karol III zostanie namaszczony świętym olejem, otrzyma złote jabłko, pierścień koronacyjny i berło, a następnie zostanie ukoronowany koroną św. Edwarda i pobłogosławiony. Camilla, czyli królowa małżonka, również zostanie namaszczona świętym olejem i ukoronowana, podobnie jak Królowa Matka, żona króla Jerzego VI, gdy została koronowana na królową w 1937 roku.
Przygotowania idą pełną parą, ale brytyjskie media zadają sobie jedno pytanie: czy na koronację przyjadą książę Harry i księżna Meghan? Relacje między Sussexami a brytyjską rodziną królewską są bowiem dziś najbardziej napięte od momentu Megxitu w styczniu 2020 roku.
Dlaczego? Najpierw pojawił się dokument Netfliksa "Harry i Meghan", który miał premierę w grudniu ubiegłego roku i narobił szumu. Jednak czara goryczy została przelana, gdy na początku tego roku ukazała się kontrowersyjna książka księcia Harry'ego "Spare" ("Ten drugi"). Harry ujawnił w niej kulisy swojej napiętej relacji z ojcem i bratem, księciem Williamem z perspektywy bycia młodszym synem, drugim w kolejce do odziedziczenia tytułów szlacheckich i majątku.
Książę poszedł w swojej autobiografii na całość: wielokrotnie krytykował Williama (opisał nawet sprzeczkę, podczas której doszło do rękoczynów) czy wyznał, że wraz z bratem błagali ojca, aby ten nie żenił się z Camillą. Nie wspominając już o zwierzeniach o... odmrożonym penisie. Nic dziwnego, że król miał być wściekły.
Czy Harry i Meghan będą na koronacji Karola III?
Według "The Telegraph", książę Harry i Meghan Markle raczej zostaną zaproszeni na koronacyjne uroczystości w Westminster Abbey (wszystkie zaproszenia mają zostać wysłane w najbliższych dniach). Wciąż nie wiadomo jednak, czy będą w nich uczestniczyć, a żadne z nich na razie słowem nie napomknęło o swoich planach publicznie.
Według brytyjskiego dziennika książę wciąż waha się, czy przyjechać do Londynu. Zarówno on, jak i Meghan nie mają bowiem pojęcia, jak ich przyjazd na koronację zostanie odebrany przez brytyjską opinię publiczną oraz pozostałych członków rodziny królewskiej. Niewykluczone, że oboje zostaną wygwizdani przez tłum, a tego woleliby uniknąć.
Z drugiej strony, jeśli odrzucą zaproszenie, to najprawdopodobniej zostaną oskarżeni o lekceważenie monarchii i ojca Harry'ego w tak ważnym dla niego dniu. Wtedy ich popularność na Wyspach spadłaby jeszcze bardziej.
Młodszy syn Karola III ma być więc "w zawieszeniu" i rozważać "milion różnych opcji". "The Telegraph" zaznacza, że Sussexowie podejmą ostateczną decyzję, dopiero, gdy do ich domu w Montecito dotrze zaproszenie z Pałacu Buckingham. – Przejdą przez ten most dopiero, kiedy do niego dojdą. Na razie nic nie wiedzą. Są w zawieszeniu – powiedział przyjaciel pary. na odpowiedź będą mieli czas do początku kwietnia.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz według "The Telegraph"? Harry przyjedzie do Londynu sam, a Meghan zostanie w Kalifornii, aby świętować urodziny ich syna Archiego, które zbiegają się w czasie z koronacją. Dziennik podkreśla też, że ewentualna wizyta (zarówno samego Harry'ego, jak i z żoną) na pewno będzie "krótka".
Książę Harry wypisany ze scenariusza koronacji
Zwłaszcza że, o czym wcześniej informował dziennik "Sunday Times", książę Harry nie będzie odgrywał żadnej roli podczas koronacji ojca. – Książę Harry został wypisany ze scenariusza koronacji. Nie będzie miał oficjalnej roli, jeśli będzie uczestniczył w ceremonii" – przekazało źródło.
Zgodnie z królewską tradycją przed koronowanym monarchą powinny uklęknąć jego dzieci. Ten hołd najprawdopodobniej odda ojcu tylko William. Harry i Meghan nie pojawią się także wraz z resztą rodziny na balkonie Pałacu Buckingham, aby pozdrowić tłumy. Nie wiadomo także, czy Harry usiądzie obok brata.
Taki przebieg sprawy ma nie satysfakcjonować księcia. "Daily Mail" spekulowało wcześniej, że Harry przyjedzie na koronację pod warunkiem, że będzie pełnił formalną funkcję podczas ceremonii, a jego obecność nie zostanie zlekceważona.
Na razie nie wiadomo jednak, kto weźmie udział w uroczystej procesji do opactwa i kto dokładnie stanie koła Karola i Camilli na balkonie. Najprawdopodobniej będą to tylko aktywni członkowie rodziny królewskiej, czyli tak samo, jak podczas Platynowego Jubileuszu królowej Elżbiety II w czerwcu ubiegłego toku.