Agresywna przepychanka w Sejmie. Marszałek Witek musiała rozdzielić posłów

Klaudia Łyszkowska
08 marca 2023, 16:29 • 1 minuta czytania
Sejm większością głosów odrzucił w pierwszym czytaniu obywatelski projekt "Aborcja to zabójstwo" proponowany przez Fundację Życie i Rodzina Kai Godek. W czasie debaty na temat aborcji doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy posłami. Dobromir Sośnierz zwrócił się do posłanek opozycji, nazywając je "zwyrodniałymi babami", po czym wdał się w dyskusję z posłem Lewicy.
Awantura w Sejmie w trakcie debaty o aborcji. Musiała interweniować marszałek Witek. Fot. Youtube.com/CzyzTakMarekCzyz

Podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu posłowie zajęli się obywatelskim projektem "Aborcja to zabójstwo" zaproponowanym przez Fundację Życie i Rodzina Kai Godek. Sejm większością głosów odrzucił projekt w pierwszym czytaniu

Inicjatywa zakładała m.in. karę do nawet ośmiu lat więzienia za nakłanianie do aborcji w przypadku, "gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej".

Awantura w Sejmie podczas debaty o aborcji. Sośnierz: Zwyrodniałe baby

Projekt "Aborcja to zabójstwo" wywołał wiele emocji i kontrowersji. Posłanki Lewicy sprzeciwiały mu się w dość ostrych słowach, określając propozycję m.in. jako "barbarzyńską".

Parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej Monika Wielichowska zwróciła się do Kai Godek, pytając "dlaczego z dręczenia kobiet zrobiła sobie misję swojego życia?". W odpowiedzi na słowa opozycji Dobromir Sośnierz z Wolnościowców stwierdził, że posłanki "nie mają prawa mówić w imieniu kobiet".

– Wydawałoby się, że jest granica obłędu, że człowiek zderza się z rzeczywistością, wchodzi prosto na ścianę i stwierdza, że jego światopogląd wymaga korekty, ale wy mówicie pani Kai Godek, do posłanek z PiS-u, które wychodzą, że one "nienawidzą kobiet". Czy jest jakaś granica obłędu? Czy one same siebie nienawidzą? Czy wy macie coś nie po kolei w głowie? – skierował się do posłanek opozycji.

Nawiązał również do słów Małgorzaty Tracz z Koalicji Obywatelskiej, która mówiła, że nie istnieje coś takiego, jak instynkt macierzyński. – To wy takie kobiety reprezentujecie. Po prostu. Zwyrodniałe baby – podsumował poseł Wolnościowców.

Kłótnia posłów w Sejmie. Marszałek Witek musiała interweniować

Kamera uchwyciła moment, w którym Sośnierz zaczyna dyskutować z Moniką Wielichowską. W pewnym momencie posłanka wstała ze swojego miejsca, a Sośnierz zaczął grozić jej palcem. Następnie polityk reprezentujący Wolnościowców wdał się w dyskusję z Pawłem Krutulem. – Kto zaczął te chamskie krzyki? Ty jesteś chamem. Odejdź stąd – mówił do posła Lewicy.

Napięcie musiała rozładować marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która ogłosiła pięciominutową przerwę.