Chajzer zachęcił do wsparcia zbiórki charytatywnej. Wspomniał zmarłego syna

Kamil Frątczak
09 marca 2023, 18:04 • 1 minuta czytania
Ostatnio Filip Chajzer ponownie zgarniał medialne nagłówki. Wszystko za sprawą zarzutów przywłaszczenia "prowizji" przez fundację prezentera. Teraz gospodarz "Dzień Dobry TVN" zamieścił na swoim Instagramie wpis, w którym poinformował swoich obserwujących o zbiórce na leczenie 18-latka walczącego z guzem mózgu. We wpisie wspomniał również swojego syna.
Filip Chajzer wspomina swojego syna, który dziś miałby 18 lat Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

W ubiegłym tygodnia media donosiły o nowych zarzutach pod adresem Filipa Chajzera. Kinga Szostko z Fundacji Przedsiębiorcy Pomagają dodała zaskakujący wpis na Instagramie, w którym oskarżyła fundację prezentera przywłaszczenie 15 tys. zł ze zbiórki na leczenie chorej na SMA dziewczynki.

Przedstawiciel organizacji przedstawił jej stanowisko Pudelkowi i zaprzeczył wszelkim oskarżeniom. Zapewniono również, że prezenter nie pobiera żadnego wynagrodzenia za działalność charytatywną. Głos zabrał także sam Chajzer, który w instagramowym wpisie wyjaśnił, jak działa jego fundacja i w jaki sposób zaangażowała się w pomoc chorej Idze.

Pomimo bardzo trudnych doświadczeń gospodarz "Dzień Dobry TVN" nie zniechęcił się do dalszego działania. Teraz zachęcił swoich obserwujących na Instagramie do udziału w zbiórce charytatywnej dla 18-letniego Szymona, który walczy z guzem mózgu.

Gwiazdor TVN już na samym początku postanowił nawiązać do ostatniego medialnego zamieszania wokół jego działań. Chajzer podkreślił dobitnie, że obiecał mamie chorego Szymona, pomóc jej synowi i zamierza dotrzymać danego słowa – nawet jeśli po raz kolejny miałby paść ofiarą krytyki.

"Szymon za dwa dni ma 18 urodziny. Jeśli damy mu, chociaż gram nadziei na wylot do USA na leczenie guza mózgu to będzie najpiękniejszy prezent świata. "Deadline" to dwa miesiące" – poinformował prezenter. Po chwili odważył się na wzruszające wspomnienie swojego syna. Jak się okazało Maksymilian, który zginął w wypadku samochodowym, dzisiaj miałby 18 lat.

"Właśnie zdałem sobie sprawę, że mój syn też miałby w tym roku 18 lat... Boże jak ten czas leci. Łzy w oczach i wielka determinacja do działania. Wbrew złemu losowi" – wyznał Filip Chajzer.

Na koniec posta, prezenter podkreślił, że osobiście bierze całkowitą odpowiedzialność za zbiórkę pieniędzy dla 18-letniego chłopaka. "Osobiście w mojej fundacji rejestrowałem tego chłopaka i biorę pełną odpowiedzialność za tę zbiórkę" – podsumował.

Chajzer zabrał głos po oskarżeniach ws. zbiórki dla chorej dziewczynki. "Czuję się jak g*wno"

W piątek (3 marca) Filip Chajzer odpowiedział na oskarżenia Kingi Szostko w długim wpisie na Instagramie.

"Jest to jeden z najtrudniejszych i najsmutniejszych dni w moim życiu. Trzymam się ledwo. Dziś rano z internetu dowiedziałem się, że przywłaszczyłem sobie 15.000 PLN ze zbiórki dla umierającego dziecka. Powiem dosadnie i wprost. Czuję się jak gówno" – napisał w poście, który wieńczy czarne tło.