"Błędy ortograficzne z podstawówki". Internauci kpią z oświadczenia Czarnka
- "Moja wypowiedź była nie prawdziwa. Fundacja Batorego nie otrzymała w latach 2010-2015 kwoty 7 milionów PLN ze środków PKN Orlen S.A" – napisał Przemysław Czarnek na Twitterze
- Internauci błyskawicznie wytknęli ministrowi edukacji błąd ortograficzny
- W 2021 roku głośno było też o innej wpadce Ministerstwa Edukacji i Nauki
"W związku z przypadkowym pomyleniem nazwy fundacji – zamiast Fundacja B. Geremka użyłem nazwy Fundacja Batorego – w wypowiedzi dotyczącej sowitego finansowania Fundacji Geremka za czasów PO, zamieszczam: Oświadczenie dotyczące nieprawdziwych informacji na temat Fundacji Batorego" – napisał w czwartek wieczorem Przemysław Czarnek.
Wpadka Czarnka. Wydał oświadczenie z błędem ortograficznym
Do wpisu na Twitterze minister edukacji i nauki dołączył także treść krótkiego oświadczenia. Chodzi o słowa polityka Prawa i Sprawiedliwości, jakie 2 lutego padły na antenie TVP Info. Czarnek mówił w programie o "finansowaniu Fundacji im. Stefana Batorego ze środków PKN Orlen".
"Moja wypowiedź była nie prawdziwa. Fundacja Batorego nie otrzymała w latach 2010-2015 kwoty 7 milionów PLN ze środków PKN Orlen S.A. Przepraszam za rozpowszechnianie nieprawdziwych i godzących w dobre imię Fundacji Batorego informacji" – czytamy w oświadczeniu, na którym widnieje podpis Przemysława Czarnka.
Na reakcje internautów nie trzeba było długo czekać.
- "Panie doktorze habilitowany Przemysławie Czarnku, z przymiotnikami cząstkę 'nie' piszemy zasadniczo łącznie"
- "Pisanie z błędami ministrowi nie przystoi!"; "Panie, błędy ortograficzne z podstawówki, żenujące"
- "Mój słownik ortograficzny płacze na półce"
- "Minister edukacji 'nie prawdziwej'"
- "Serio 'nie prawdziwa'? W oficjalnym oświadczeniu..."
Polityk PiS zareagował na krytykę – usunął opublikowany w czwartek wpis i w piątek o godz. 10:00 dodał nowy, z poprawionym oświadczeniem.
Jeden z komentujących stwierdził też, że Czarnek powinien przeprosić nie tylko w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
"A mógłby pan w tym samym programie powiedzieć tym samym widzom, że pan skłamał i wprowadził ich świadomie w błąd? Chyba to im się należą te przeprosiny. Zakładam, że większość widzów tego programu nie ma tutaj z nami na Twitterze" – zaznaczył.
Kiedyś były też "Labolatoria przyszłości"
Niedawno głośno było też o innej wpadce Ministerstwa Edukacji i Nauki. W październiku 2021 r. Przemysław Czarnek zorganizował konferencję, na której przedstawiał wszystkie osiągnięcia swojego resortu. Uwagę przykuł jednak błąd, który pojawił się na wyświetlanej prezentacji.
Jednym z flagowych projektów MEiN były wtedy "Laboratoria przyszłości". Ich cel to wsparcie wszystkich szkół podstawowych w budowaniu wśród uczniów kompetencji przyszłości z tzw. kierunków STEAM (nauka, technologia, inżynieria, sztuka oraz matematyka).
Jednak autorowi prezentacji sprawiło trudność napisanie poprawnie słowa "laboratoria" i zamiast tego podczas prezentacji Czarnka na slajdzie pojawiło się słowo "labolatoria".
Resort edukacji zareagował na tę wpadkę na Twitterze. "Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Ostatni rok w MEiN był pełen ważnych działań. Dziękujemy za wychwycenie literówki. To oczywisty błąd pisarski" – napisano.