Bella Ramsey jest świetna. Nie rozumiem, czemu fani "The Last of Us" chcą się jej pozbyć [SYLWETKA]

Zuzanna Tomaszewicz
16 marca 2023, 16:51 • 1 minuta czytania
Miała zaledwie 11 lat, gdy obsadzono ją w roli młodziutkiej, ale za to jakże brawurowej lady Lyanny Mormont w "Grze o tron". Bella Ramsey – podobnie jak wspomniana bohaterka – walecznie utorowała sobie drogę do sławy stając się serialową księżniczką i pretendentką do Emmy. Aż dziw bierze, że fani "The Last of Us" (choć ich hejterskie zastępy zostały mocno przerzedzone) wciąż próbują namówić twórców serialu do wyrzucenia jej z roli Ellie. Marzenie ściętej głowy...
Bella Ramsey jest światna jako Ellie w "The Last of Us". Brytyjska aktorka jest nadzieją kina. Fot. kadr z serialu "The Last of Us"

Bella Ramsey: od Lyanny Mormont z "Gry o tron" aż po Ellie z "The Last of Us"

Szósty sezon "Gry o Tron". Jon Snow wraz z Sansą Stark przybywają na Wyspę Niedźwiedzia, by prosić ród Mormont o pomoc w wyzwoleniu Winterfell spod panowania niezwykle brutalnego Ramsaya Boltona. Na miejscu nie zastają u władzy nikogo dorosłego, a hardą dziewczynkę, która przewyższa ich nie tylko mądrością, ale i umiejętnościami potrzebnymi do wygrania słownej szermierki.

Miny bohaterów na widok dojrzałej postawy małej Lyanny przypominają reakcje, z jakimi dziś spotyka się talent odtwórczyni Mormontówny. Bella Ramsey już jako dziecko wprawiała widzów w osłupienie, ale nowy szczyt swoich możliwości osiągnęła dopiero po tym, jak została obsadzona w roli Ellie w "The Last of Us". Bo umówmy się, wcześniej albo występowała na drugim planie, albo nie miała okazji, by za jednym razem zaprezentować siebie zarówno od strony komediowej, jak i dramatycznej, a dzięki postaci podopiecznej burkliwego Joela mogła upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Za występ w adaptacji kultowej gry krytycy wróżą jej nominację do telewizyjnej nagrody Emmy. I cóż, trudno się z nimi nie zgodzić, tym bardziej że Ramsey zdołała jedną rolą wywołać u widza wiele emocji naraz. Nie grała na jedno kopyto, wiernie przeniosła na ekran charakter uwielbianej Ellie z oryginału i dodatkowo postawiła na naturalność (w scenach z nią obyło się bez zbędnej teatralności).

Jak pisaliśmy wcześniej, część fanów gry Naughty Dog nie spodobał się fakt, że niebinarna aktorka nie przypomina z wyglądu Ellie z gry i jest "brzydka" (tak jakby jej aparycja miała świadczyć o tym, czy nadaje się do roli, czy nie). Przed finałem pierwszego sezonu adaptacji niektórzy niestrudzenie przekonywali twórców do tego, by zmienili odtwórczynię odpornej na Cordyceps nastolatki. W końcu druga część gry "The Last of Us" dzieje się kilka lat po wydarzeniach z pierwszej odsłony, a ich zdaniem Ramsey ma twarz dziecka.

Showrunner Craig Mazin i producent wykonawczy serialu oraz scenarzysta oryginału Neil Druckmann zapewnili, że nie zamierzają zastąpić Ramsey inną aktorką. Jak sami zresztą podkreślili, zrezygnują z Belli tylko wtedy, gdy sama będzie chciała odejść. "The Last of Us" straciłoby na jej nieobecności.

Przed Ramsey stoi świetlana przyszłość w Hollywood. Ba, można śmiało powiedzieć, że aktorka zasłużyła na tytuł serialowej księżniczki, o czym świadczy imponująca - jak na jej młody wiek (ma 20 lat) – filmografia.

W czym grała Bella Ramsey? (KARIERA)

Bella Ramsey urodziła się w 2003 roku w angielskim mieście Nottingham zawdzięczającym swą sławę legendarnemu Robin Hoodowi. O tym, że chce zostać aktorką, wiedziała, odkąd miała 4 lata. Rodzice zapisali ją na zajęcia do profesjonalnej szkoły teatralnej Stagecoach Theatre Arts w mieście Loughborough, do której uczęszczała przez 7 lat. W międzyczasie brała udział w warsztatach organizowanych przez The Television Workshop.

– Dzięki Workshop zaczęłam brać udział w przesłuchaniach do profesjonalnych ról telewizyjnych i filmowych. Miałam za sobą kilka przesłuchań i kilka odrzuconych ról, zanim dołączyłam do obsady szóstego sezonu "Gry o Tron" – mówiła w wywiadzie z BBC.

Scenarzysta 7 odcinka szóstego sezonu hitu HBO, Bryan Cogman, zdradził w rozmowie z magazynem "Entertainment Weekly", że Kit Harington (Jon Snow), Sophie Turner (Sansa Stark) i Liam Cunningham (Davos Seaworth) zaniemówili, gdy zobaczyli grę aktorską Ramsey. – Bella jest wspaniałą młodą aktorką. Cała obsada i ekipa filmowa były pod jej wielkim wrażeniem – chwalił ją.

Weszła na przesłuchanie, a my zostaliśmy całkowicie znokautowani. To był jeden z tych momentów, w którym mówisz: "O mój Boże, co za gwiazda".Mark Mylod reżyser odcinka "The Broken Man" ("Gra o tron") o castingu Belli Ramsey w wywiadzie z "The Hollywood Reporter"

Co ciekawe, wielu starszych kolegów i koleżanek po fachu wzięło przyszłą gwiazdę pod swoje skrzydła. W wywiadzie z "GQ" Ramsey wspominała, że najbardziej dbał o nią Cunningham. – Naprawdę mnie chronił – oznajmiła odtwórczyni Lyanny Mormont. – Była od początku profesjonalistką. Jest stare powiedzenie, że aktorzy nigdy nie powinni pracować ani z dziećmi, ani ze zwierzętami, (...) ale kiedy dziecko gra tak dobrze jak ta młoda dama, występowanie u jego boku to czysta przyjemność – tłumaczył "The Hollywood Reporter" Cunningham ("Mała księżniczka").

Po ciepło przyjętym debiucie przyszła pora na główną rolę w serialu dla dzieci na podstawie serii książek z gatunku fantasy - "The Worst Witch". Jako niesforna czarownica Mildred Hubble również zdobyła uznanie wśród krytyków i recenzentów produkcji CBBC i Netfliksa. Za występ została nawet nagrodzona statuetką Young Performer podczas ceremonii British Academy Children's Awards w 2019 roku.

Rok po zgarnięciu nagrody Ramsey ogłosiła, że rezygnuje z grania w "The Worst Witch". Powodem była chęć zadbania o swoje zdrowie psychiczne. W tegorocznym wywiadzie z "Elle" zdobyła się na szczere wyznanie, mówiąc, że podczas kręcenia pierwszego sezonu młodzieżowego serialu zaczęła zmagać się z zaburzeniami odżywiania (anoreksją).

W wyzdrowieniu pomogła jej wiara chrześcijańska. – Na końcu tunelu zawsze jest światło. (...) Mam szczęście, że do niego dotarłam, choć chwilami wydawało mi się, że nie dam rady – dodała.

Po 2020 roku Ramsey pojawiła się gościnnie w drugim sezonie adaptacji "Mrocznych materii" pióra Phillipa Pullmana oraz w historycznym serialu "Becoming Elizabeth", w którym dostała rolę Jane Grey. W tym samym czasie próbowała swoich sił także w dubbingu - to ona użyczyła głosu w Hildzie w popularnej animacji "Hilda".

W 2022 roku, jeszcze zanim widzowie zobaczyli ją jako Ellie, nazwisko Belli znalazło się na samej górze plakatów promujących osadzoną w średniowieczu komedię dla nastolatek zatytułowaną "Catherine zwana Birdy" (ang. "Catherine called Birdy"). Na ekranie odtwórczyni tytułowej roli towarzyszyli m.in. Andrew Scott ("Sherlock" i "Fleabag"), Joe Alwyn ("Faworyta", a prywatnie partner Taylor Swift), oraz Billie Piper ("Doktor Who").

Ramsey na wielu płaszczyznach utożsamiała się z Catherine, zaznaczając, że adaptacja feministycznej książki Karen Cushman z 1994 roku – mimo że osadzona w dawnej epoce – wciąż jest aktualna w swej wymowie.

Chcę być jak Birdy. (...) Jest po prostu odważniejsza ode mnie. Bardziej buntownicza. Zawsze marzyłam o byciu buntownikiem, ale nie jestem w tym zbyt dobra. Bella Ramseyo bohaterce "Catherine zwanej Birdy" w wywiadzie z "The Daily Beast"

Bella Ramsey to wykapana Ellie. Jak zareagowała na hejt?

Kandydatek do roli Ellie z "The Last of Us" było wiele, a wybór jednej z nich nie należał do najłatwiejszych. Neil Druckmann, twórca gry, wyjaśnił dziennikarzom "The Hollywood Reporter", że razem z twórcami poszukiwał kogoś, kto będzie nie tylko twardy, ale i wyjątkowo wrażliwy jak na swój wiek.

Showrunnerowi serialu Craigowi Mazinowi spodobała się na przesłuchaniu Bella Ramsey, lecz potrzebował upewnić się, czy aktorka jest właściwą osobą do tego, by grać ostatnią nadzieję ludzkości. Twórcy "Gry o tron" dali 20-latce świetną rekomendację, co tylko przypieczętowało jej angaż.

– Jedyną obawą, jaką miałem, było to, że widziałem jej przesłuchanie przed Neilem, i panikowałem na samą myśl o tym, że mu się ono nie spodoba i że będę musiał żyć do końca moich dni ze świadomością, że nie obsadziliśmy najlepszej Ellie w historii – wspominał Mazin w rozmowie z GamesRadar.

Bella Ramsey ma zadatki na to, by w tym (i w przyszłym) roku zdobyć najważniejsze aktorskie nagrody branży telewizyjnej (m.in. Emmy i Złote Globy). Brytyjka stara się przy okazji nie myśleć o hejcie, jaki na nią spłynął, aczkolwiek czasem bywa to niemożliwe.

W wywiadzie z magazynem "GQ" odniosła się do krzywdzących wypowiedzi na temat jej "kwadratowej głowy" i "wysokiego czoła". Jak sama przekazała, przegląda komentarze na swój temat w mediach społecznościowych. – Szukasz komentarza, który jest bardziej bolesny od poprzedniego. Oszukuję się, że robię to dla żartu. Chciałabym móc powiedzieć, że (...) nie wpłynęło to na mnie w żaden sposób – stwierdziła.

Coming out Belli Ramsey. Jest osobą niebinarną

Z okazji premiery serialu aktorka udzieliła wywiadu gazecie "The New York Times", w którym powiedziała, że nie czuję się do końca ani mężczyzną, ani kobietą.

– Wydaje mi się, że moja płeć zawsze była bardzo płynna. Gdyby ktoś powiedział o mnie "ona" albo "jej" nie zastanawiałabym się nad tym, ale wiem, że gdyby ktoś mówił o mnie "on", byłoby to dla mnie całkiem ekscytujące – zapewniła.

Bella zauważyła również, że jeśli chodzi o zaimki, to musi sprawdzić, czy w formularzach jest opcja "niebinarne". – Jestem po prostu osobą. Bycie przyporządkowanym do konkretnej płci nie jest czymś, co szczególnie lubię, ale jeśli chodzi o zaimki, naprawdę nie obchodzą mnie one – skwitowała.

Na planie zdjęciowym do "The Last of Us" Ramsey nosiła bindery (bieliznę służącą do spłaszczania biustu). Aktorka mogła liczyć na wsparcie Craiga Mazina oraz Pedra Pascala, którego siostra jest osobą transpłciową. – W pewnym sensie zyskałam dwóch ojców – podsumowała w wywiadzie z "Vogue".