On może okazać się kluczowy dla kadry Santosa. Polak wbił gola Ajaksowi

Maciej Piasecki
19 marca 2023, 19:20 • 1 minuta czytania
Sebastian Szymański zaliczył istotnego gola dla Feyenoordu Rotterdam w niedzielnym hicie holenderskiej Eredivisie. Polak wpakował piłkę do siatki Ajaksowi Amsterdam i to na jego terenie. Feyenoord ostatecznie zwyciężył 3:2 (1:2), umacniając się na prowadzeniu w lidze. Reprezentant Polski spędził na boisku 77 minut.
Sebastian Szymański w niedzielnym meczu holenderskiej Eredivisie pokonał bramkarza Ajaksu Amsterdam. Fot. Beata Zawadzka/East News

Sebastian Szymański to jeden z największych ofensywnych talentów wśród polskich piłkarzy ostatnich kilku lat. Pomocnik, który wypłynął na szerokie wody w młodym wieku w barwach Legii Warszawa, obecnie jest zawodnikiem Feyenoordu Rotterdam.

Klub z holenderskiego miasta portowego rewelacyjnie radzi sobie w tym sezonie. Feyenoord jest liderem na krajowym podwórku, a dodatkowo znalazł się w najlepszej ósemce Ligi Europy UEFA. W piątkowym losowaniu Szymański i jego koledzy trafili na trudnego przeciwnika. Dojdzie do "polskiego" starcia, bo rywalem będzie AS Roma, gdzie regularnie występuje inny z reprezentantów Polski, Nicola Zalewski.

W Eredivisie w niedzielę doszło do hitowego pojedynku. Liderujący Feyenoord zagrał na terenie, którego gospodarzem jest Ajax Amsterdam. Holenderska legenda musiała jednak uznać wyższość gości z Rotterdamu. Feyenoord wygrał 3:2, odwracając losy pojedynku ze stanu 1:2. Tuż po przerwie, dokładnie w 52. minucie, stan rywalizacji wyrównał Szymański.

Dla Polaka to pierwsze trafienie po przerwie związanej z kontuzją. Mający 23 lata Szymański zagrał w Amsterdamie 77 minut. Warto dodać, że Polak kilka dni wcześniej zanotował asystę, w wygranym w imponującym stylu aż 7:1 pojedynku pucharowym z Szachtarem Donieck.

Wzrastająca forma Szymańskiego może cieszyć w kontekście marcowego zgrupowania reprezentacji Polski. Już w poniedziałek 20 marca w Warszawie rozpoczną się przygotowania drużyny trenera Fernando Santosa. Portugalczyk powołał Szymańskiego i niewykluczone, że filigranowy pomocnik może być kluczowy w grze ofensywnej polskiego zespołu.

Zawodnik Feyenoordu w 21 meczach Eredivisie zdobył łącznie siedem goli i dołożył cztery asysty. Dodatkowo we wspomnianej Lidze Europy Polak w siedmiu meczach, w których wziął udział, dołożył jedno trafienie oraz dwa kluczowe podania do partnerów z drużyny.

Szymański był jednym z zawodników, którzy byli obecni w kadrze Czesława Michniewicza podczas MŚ w Katarze. Niewykluczone, że właśnie ten piłkarz może być ofensywnym wsparciem dla pewnego gry na szpicy Biało-Czerwonych, Roberta Lewandowskiego.

Najpierw Czechy, następnie Albania

Ostatni raz Polacy mieli okazję grać jeszcze w czasach pracy trenera Michniewicza. Nasza kadra przegrała 1:3 w meczu 1/8 finału mundialu z późniejszymi wicemistrzami świata, Francuzami. Było to 4 grudnia ubiegłego roku.

Przypomnijmy, że reprezentacja Polski już w marcu rozpocznie eliminacje ME 2024. Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Czechami (24.03) oraz u siebie z Albanią (27.03). Pierwszy mecz zostanie rozegrany na stadionie Fortuna Arena, gdzie zmieści się 21 tysięcy kibiców.

Za to w przypadku pojedynku u siebie, kadra Fernando Santosa z Albanią zagra na PGE Nardowym w Warszawie. Początek obu spotkań o godzinie 20:45.