Niepokojące informacje o zdrowiu Kaczyńskiego. Nieoficjalnie: Przeszedł sepsę
- W grudniu 2022 roku Jarosław Kaczyński trafił do szpitala na zaplanowaną operację kolana. Prezes Prawa i Sprawiedliwość wciąż nie doszedł do pełni sił
- Jak się okazuje, były wicepremier miał zakazić się sepsą. Onet donosi, że zakażenie udało się w porę zdiagnozować.
- – Prezes Kaczyński powinien powrócić w pełni do swoich obowiązków w połowie kwietnia, po Wielkanocy – donosi informator Onetu
Jarosław Kaczyński przeszedł sepsę?
– Na szczęście sepsę szybko udało się zdiagnozować, co pozwoliło wdrożyć odpowiednie i skuteczne szpitalne leczenie. Prezes Kaczyński powinien powrócić w pełni do swoich obowiązków w połowie kwietnia, po Wielkanocy – poinformował informator Onetu.
To może być przyczyna, dla której Jarosław Kaczyński wciąż nie wrócił do pełni sił po operacji kolana. Przypomnijmy, że kilka lat temu po operacji pierwszej nogi okres rekonwalescencji był znacznie krótszy. – Sepsa to straszna przypadłość i często bywamy wobec niej bezsilni, bo albo jest za późno, albo organizm jest już wyniszczony i nie ma szans, żeby coś tam już zdziałać – mówił w rozmowie z Medonetem ratownik medyczny Jan Świtała.
O stanie Jarosława Kaczyńskiego pisaliśmy w naTemat jeszcze w minioną niedzielę. Z ustaleń "Stanu Wyjątkowego" wynika, że prezes Prawa i Sprawiedliwości wciąż nie może w pełni zaangażować się kampanię.
"Kaczyński jest obolały i osłabiony, nie jest w stanie uczestniczyć w pełni w pracach sztabu wyborczego PiS, nie wspominając o wysiłku kampanijnym" – czytamy.
Czym jest sepsa? "W kilka godzin może doprowadzić do zgonu"
O sepsie dla naTemat wielokrotnie pisała Beata Pieniążek-Osińska. Wyjaśnijmy, że to reakcja organizmu na zakażenie, prowadząca do zaburzeń czynności podstawowych narządów.
Dochodzi do niej, gdy organizm nie potrafi szybko i sprawnie opanować rozwoju zakażenia. Prowadzi to do uszkodzenia tkanek i organów. Sepsa powoduje wystąpienie zespołu objawów o różnym nasileniu, od gorączki i przyspieszenia tętna po spadek ciśnienia krwi i zagrożenie życia.
Lekarze rozpoznają sepsę zwykle wtedy, gdy w przebiegu zakażenia stan pacjenta pogarsza się i wymaga zwiększonej opieki. O zagrożeniu związanym z sepsą mówił dla naTemat były prezes NFZ Andrzej Jacyna.
– W kilka godzin może doprowadzić do zgonu. Stąd wymagana jest bardzo szybka reakcja już na poziomie lekarza POZ, a później na poziomie lekarza SOR, a ciężkie stany lądują na oddziałach intensywnej terapii – wytłumaczył.