Katastrofa... W trzy minuty Czesi rozłożyli Biało-Czerwonych na łopatki
Nie tak to miało wyglądać... Czesi już po trzech minutach spotkania w Pradze totalnie rozłożyli Biało-Czerwonych. Po 28 sekundach meczu jako pierwszy Wojciecha Szczęsnego pokonał Ladislav Krejčí.
Ale na tym nie koniec. Ledwo po rozpoczęciu gry przez reprezentację Polski było już 0:2. Tym razem David Jurásek dośrodkował z lewej strony, a piłkę do siatki Polaków posłał Tomáš Čvančara.
Absolutny nokaut, Czesi w trzy minuty narzucili swoją grę i ustawili dalsze losy meczu. Warto dodać, że szczególnie druga bramka padła dzięki współpracy dwóch debiutantów w reprezentacji Czech. Napastnik Sparty Praga zdobył swoją pierwszą bramkę w kadrze w pierwszym meczu po asyście debiutanta Davida Juráska.
Kiepski początek debiutu Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski.