Kierowca F1 rzucił wyzwanie Świątek. Takiej odpowiedzi chyba się nie spodziewał
Iga Świątek musiała wycofać się z turnieju Miami Open ze względu na uraz żeber. Nasza tenisistka straciła tym samym szansę na obronę tytułu sprzed roku.
Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w USA Pierre Gasly, francuski kierowca wyścigowy, startujący w Formule 1, nagrał w mediach społecznościowych film, który był skierowany do liderki rankingu WTA.
Kierowca F1 rzucił wyzwanie Idze Świątek. Bezbłędna reakcja tenisistki
Gasly życzył Świątek powodzenia w turnieju, a przy okazji zachęcił polską tenisistkę do wykonania pewnego zadania.
– Cześć, Iga! Życzę ci wszystkiego, co najlepsze w Miami. Mam nadzieję, że zdobędziesz trofeum. Nie mogę się doczekać, aż weźmiesz udział w wyzwaniu – mówi na nagraniu zawodnik Alpine F1 Team.
Francuz sam zaprezentował, na czym polega to wyzwanie. Jedna osoba trzyma w rękach piłeczki tenisowe, a druga musi je złapać, zanim spadną na ziemię. Gasly'emu udało się to zrobić bez większych problemów. A Idze Świątek?
– Cześć, Pierre! Dziękuję za to wyzwanie. Mimo że nie będę w stanie wygrać turnieju w Miami w tym roku, jestem pewna, że mogę bardzo dobrze rywalizować w tym challenge'u. Wykonuję to ćwiczenie właściwie przed każdym treningiem czy meczem – powiedziała Iga Świątek.
I zapytała w swoim stylu: – Pytanie: czy chcesz, żebym wykonała to zadanie z zamkniętymi oczami, czy nie? Mam nadzieję, że to zobaczysz, choć pewnie jesteś zajęty.
Oczywiście nasza tenisistka również poradziła sobie wyśmienicie, a chwilę później jeszcze wyżej podniosła poprzeczkę i w rewanżu rzuciła rękawice kierowcy F1. – Pierre, to wyzwanie dla ciebie. Musisz skrzyżować ręce z piłkami tenisowymi – stwierdziła.
Świątek wycofała się z turnieju. "Zdrowie najważniejsze"
Iga Świątek nie wzięła udziału w turnieju Miami Open. Liderka rankingu WTA nie pojawiła się podczas treningów na kortach w Kalifornii, zabrakło jej również podczas spotkań promocyjnych imprezy.
Polska tenisistka już po zmaganiach w niedawnym BNP Paribas Open skarżyła się na kontuzję żeber. Jak się okazało, uraz okazał się poważniejszy, niż początkowo się wydawało. Świątek o swojej rezygnacji ze względów zdrowotnych poinformowała podczas konferencji prasowej, opublikowała również oświadczenie w mediach społecznościowych.
"W Doha i po zmagałam się z ostrą infekcją. Byłam dopuszczona do gry, ale silny epizod kaszlowy doprowadził nie do urazu żebra. (...) W ostatnich dniach analizowaliśmy dane, a mój lekarz przygotował diagnozę. Niestety, ciągle odczuwam duży ból i dyskomfort i nie jestem w stanie w tym momencie grać. Potrzebuję przerwy, żeby wyzdrowieć, i dlatego muszę zrezygnować z gry w Miami Open i Billie Jean King Cup" – poinformowała.