Rozenek padła ofiarą oszustwa. Sprawa trafiła na policję
- Małgorzata Rozenek-Majdan aktywnie prowadzi swoje social media, gdzie pozostaje w kontakcie ze swoimi fanami
- Niedawno poinformowała, że padła ofiarą oszustwa internetowego
- W najnowszym wywiadzie przyznała, że nie wyraża zgody na takie sytuacje
Małgorzata Rozenek-Majdan oprócz swoich telewizyjnych zobowiązań często ma okazję brać udział w kampaniach reklamowych. Promowanie marek czy reklamowanie różnych produktów między innymi za pośrednictwem Instagrama stało się jej dodatkowym źródłem dochodu. Niestety, jak się okazało, niektóre firmy nielegalnie wykorzystują jej wizerunek.
Małgorzata Rozenek padła ofiarą oszustów. Chodzi o wykorzystanie wizerunku
Kilka dni temu gospodyni "Dzień Dobry TVN" opublikowała na Instagramie informację, która zaskoczyła jej fanów. Prezenterka poinformowała o tym, że pewna firma wykorzystała wizerunek jej rodziny do promowania fake-newsów. Przypomniała, że reklamuje określone produkty jedynie za pośrednictwem własnych mediów społecznościowych.
"Jeśli coś wam polecam, pokazuję to na mnie, na Instagramie, dlatego nie wierzcie w informacje przekazywane na innych platformach" – mówiła Rozenek.
W najnowszym wywiadzie dla portalu Jastrząb Post celebrytka przyznała, że już poszła o krok dalej i zgłosiła sprawę na policję. Tłumaczyła, że nie podoba jej się wizja wykorzystywania jej wizerunku do naciągania fanów i nie wyraża na to zgody.
To jest tak, że raz na jakiś czas pojawiają się wykorzystania mojego wizerunku, które są o tyle szkodliwe, że często oszuści reklamują jakieś szkodliwe albo dla zdrowia, albo dla portfela ludzi rzeczy. Tym bardziej mi jest przykro, kiedy mój wizerunek jest do tego typu oszustw wykorzystywany. My za każdym razem staramy się o tym informować o tym organy ścigania, właśnie po to, aby nie dawać przyzwolenia na tego typu oszustwa.
Gwiazdy padają ofiarami oszustów. Nagminnie wykorzystywany jest ich wizerunek
Jeszcze do niedawna głównymi nośnikami reklamy była telewizja, radio i gazety. Jednak przez lata wiele się zmieniło i kanałów, za pomocą których można dotrzeć do kupującego, jest znacznie więcej. O tym, że trudno utrzymać nad tym kontrolę i bardzo łatwo paść ofiarą oszustwa, przekonało się wiele gwiazd polskiego show-biznesu.
W sieci krąży artykuł, w którym Maryla Rodowicz miała zachwalać konkretny produkt. Przyznawała rzekomo, że cierpi z powodu otyłości i nadwagi. Wokalistka miała poinformować też, że ze względu na te problemy ze zdrowiem odechciało jej się występować i prezentować publicznie.
Dorota Szelągowska również padła ofiarą "oszustwa wizerunkowego". Jedna z firm postanowiła bezprawnie reklamować jej wizerunkiem tabletki na odchudzanie.
"Jeśli naprawdę ktokolwiek myśli, że reklamowałabym środki na odchudzanie, to niech się mocno rozpędzi i walnie głową w ścianę. Moi drodzy sytuacja jest następująca: ktoś sobie bezprawnie wykorzystuje ten wizerunek" – zaapelowała gwiazda stacji TVN.