Laura Samojłowicz wspiera Królikowskiego. Chciałaby takiego partnera dla swojej córki
- Antek Królikowski po licznych skandalach wciąż nie daje o sobie zapomnieć
- W nowej relacji na Instagramie pochwalił się zdjęciami z planu
- Jak się okazało, Laura Samojłowicz wspiera aktora. Zdradziła, że chciałaby takiego chłopaka dla swojej córki
"Kariera Antoniego Królikowskiego pełna była sytuacji, które miały mu się odbić czkawką. Ale były przeprosiny, kajanie się, smutne historyjki – czkawka przechodziła. Tyle że to, co mieliśmy okazję oglądać w ostatnich dniach, to nie jakiś tam młodzieńczy wybryk. Chcąc ratować wizerunek Królikowski pokazał się nieopatrznie jako przemocowy dupek. I oby tym razem czkawka nie minęła nigdy" – pisała ostatnio dla naTemat Helena Łygas.
Samojłowicz wspiera Królikowskiego. Dodała wymowny komentarz na Instagramie
Na instagramowym profilu Antka Królikowskiego pojawiło się niedawno nowe wideo z planu. Wygląda na to, że Królikowski powrócił nie tylko do aktywności w sieci, ale także do działalności zawodowej. Po chwili wrzucił też fotografię z nowym numerem "Polityki", gdzie na okładce jest królik. "Wiosenny zamęt w nastrojach Polaków. Źle, ale dobrze" – czytamy.
Czytaj także: Promocja walki "Putina" i "Zełenskiego" już była dnem. Ale Królikowskiemu udało się zapukać
Aktor nie spodziewał się takiej odpowiedzi na bardzo osobliwe życzenia. Pod postem wylała się fala negatywnych komentarzy. Jeden rzucał się w oczy szczególnie, gdyż Laura Samojłowicz postanowiła stanąć w obronie aktora. Zapytała kolegę po fachu, czy zbiera siły. To był idealny punkt zapalny dyskusji dla wielu internautów.
"Chciałabyś w przyszłości ewentualnie dla swojej córki takiego partnera?" – zapytała jedna z internautek. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Jak poukłada swój świat, to czemu nie" – podsumowała.
Czytaj także: Gdzie ci mężczyźni? Przez celebrytów tracę wiarę w facetów
Afery z Antkiem Królikowskim w roli głównej
Przypomnijmy, że aktor w ostatnim czasie był bohaterem większości dram z polskiego show-biznesu. A zaczęło się od informacji, że zostawił swoją żonę Joannę Opozdę niedługo przed narodzinami ich syna Vincenta.
Wyszło wówczas na jaw, że nawiązał bliską relację z niejaką Izabelą. Już wtedy aktor mierzył się z poważnym kryzysem wizerunkowym. Później było jednak jeszcze gorzej. Po ogłoszeniu kontrowersyjnej walki MMA doszło publiczne pranie brudów z byłą partnerką: awantury o alimenty to tylko jeden z wielu tematów, o który się kłócili.
W marcu tego roku kolejny "wybryk" Królikowskiego obił się szerokim echem w mediach. Tym razem już jednak wszystko odbyło się z udziałem policji. Aktor został zatrzymany przez funkcjonariuszy, a narkotesty wyszły pozytywnie.
Po otrzymaniu dokładnych badań krwi aktora prokuratura postawiła zarzut kierowania samochodem osobowym "pod wpływem substancji psychotropowej w postaci delta 9 tetrahydrokannabinolu". Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Gwiazdor tłumaczył się, że zażywa tylko medyczną marihuanę i postanowił zostać "rzecznikiem pacjentów", którzy też ją przyjmują.