Kim Kardashian wraca do aktorstwa. Wystąpi w "strasznym" serialu twórcy "Dahmera"

Zuzanna Tomaszewicz
11 kwietnia 2023, 13:26 • 1 minuta czytania
Kim Kardashian, choć jest powszechnie znana jako celebrytka, ma za sobą także występy w filmach i telewizji. Influencerka wraca do aktorstwa. Niebawem wystąpi w popularnym serialu twórcy "Dahmera".
Kim Kardashian wystąpi w 12. sezonie "American Horror Story". Fot. Jordan Strauss / Invision / East News

Kim Kardashian w "American Horror Story"

Kim Kardashian jest najbardziej rozpoznawalną twarzą rodziny Kardashianów. Okazuje się, że influencerka ma w planach powrót do aktorstwa. Wcześniej mogliśmy oglądać ją m.in. "Totalnym kataklizmie", "Jak poznałem waszą matkę", "CSI: Kryminalnych zagadkach Nowego Jorku" i "Zakazanym pragnieniu".

Według doniesień "The Hollywood Reporter" amerykańska modelka dołączyła do obsady 12. sezonu serialu "American Horror Story" Ryana Murphy'ego ("Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera"). Wiadomo, że rola, w której ją obsadzono, została napisana z myślą o niej.

W kolejnej odsłonie "AHS" zatytułowana "Delicate" zobaczymy również Emmę Roberts, która wystąpiła we wcześniejszych sezonach hitu grozy (m.in. w "Coven").

– Kim jest jedną z największych i najjaśniejszych gwiazd telewizyjnych na świecie i cieszymy się, że możemy powitać ją w rodzinie "AHS". (...) Emma i ja jesteśmy podekscytowani współpracą z tą prawdziwą siłą kultury. Halley Feiffer napisała zabawną, stylową i ostatecznie przerażającą rolę specjalnie dla Kim, a ten sezon jest ambitny i niepodobny do niczego, co do tej pory robiliśmy – powiedział reżyser "The Hollywood Reporter".

"American Horror Story" to antologia bawiąca się konwencją horroru, campu i czarnego humoru. Obsada u Murphy'ego często się powtarza. Stałymi gośćmi na jego planie zdjęciowym byli m.in. Evan Peters (odtwórca Jeffreya Dahmera), Sarah Paulson ("Jack & Jill"), Jessica Lange ("King Kong") i Kathy Bates ("Misery"). Serial poruszał taką tematykę jak kosmici, wiedźmy, wampiry i piekło.

Kim Kardashian i afera z sukienką Marilyn Monroe

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, na zeszłorocznej Met Gali skrajne emocje u widzów wywołał ubiór Kim Kardashian. Celebrytka założyła wysadzaną kryształkami suknię, w której Marilyn Monroe zaśpiewała prezydentowi Johnowi F. Kennedy’emu słynne "Happy Birthday" w 1962 roku.

Aby zmieścić się w historyczną krację, była żona rapera Kanye'ego Westa w ciągu trzech tygodni schudła aż 7 kilogramów. W internecie pojawiło się nawet nagranie, na którym widać, jak styliści pomagają Kim w założeniu stylizacji. Wielu internautów zauważyło, że podczas przymiarki z sukienki miało spaść parę kryształków.

Miesiąc po modowym wydarzeniu w sieci pojawiły się zdjęcia mające świadczyć o tym, że sukienka została zniszczona. Udostępniono zdjęcia, na których ma być widać tył stroju po tym, jak założyła go Kardashianka. Tkanina jest postrzępiona i nadciągnięta przy zamku. Eksperci od mody i czujni internauci wskazują też na wybrakowanie w kryształkach. Na ich miejscu pojawiły się wyciągnięte nitki i dziury.

Czytaj także: https://natemat.pl/357107,kim-kardashian-opowiedziala-o-rozwodzie-z-kanye-westem-w-reality-show-kuwtk