Polski projektant nie chce szyć seksownych sukien ślubnych. "Brak szacunku do wiary"

redakcja naTemat
16 kwietnia 2023, 15:13 • 1 minuta czytania
Rozpoczyna się sezon ślubny, a w nim jedno pytanie wybrzmiewa najgłośniej: jaką suknię ślubną wybrać? Polski projektant Plich wyznał, że odmawia projektowania i szycia wyzywających kreacji do kościoła. Jego zdaniem świadczy to o braku szacunku do wiary katolickiej.
Projektant mody powiedział, co sądzi o wyzywających sukniach ślubnych do kościoła Fot. Instagram / plich_art

Wybór sukni ślubnej to twardy orzech do zgryzienia. Nie dość, że musi dobrze leżeć i być (w miarę) wygodna, to jeszcze powinna wyglądać dokładnie tak, jak wymarzyła to sobie panna młoda. Ale jakiej sukni ślubnej nie wypada założyć do kościoła? Zdaniem polskiego projektanta Plicha zbyt wyzywająca kreacja nie pasuje na kościelny ślub.


Polski projektant, jaka suknia ślubna nie pasuje do kościoła. Plich: "jestem konserwatywny"

– W modzie w kościele warto chociażby wziąć pod uwagę kreacje, jakie wybierają panny młode. W tej kwestii jestem dość konserwatywny i jeżeli u mnie dziewczyny zamawiają sobie suknie ślubne, to namawiam je do tego, żeby w przypadku ślubu kościelnego było to z szacunkiem do miejsca i religii. Kipiące seksem gorsety, zbyt głębokie dekolty i wszystko poodsłaniane to jest brak szacunku do wiary katolickiej. Niestety niektóre panny młode daleko galopują z tym tematem – powiedział Plich w rozmowie z Newserią Lifestyle.

Zdaniem projektanta strój powinien zostać wybrany z poszanowaniem miejsca i sytuacji, a kościół nie jest miejscem na wyzywające suknie ślubne.

– Tam, gdzie możemy się pokazać ekstrawagancko, pozwolić sobie na jakąś nonszalancję, a kobiety na seksowne stroje, to jeżeli jest ku temu okazja i miejsce, to tak, a jeżeli nie, no to nie. Każdy z nas oczekuje szacunku, więc jeżeli w czymś uczestniczy, to powinien też skupić się na tym, żeby szanować tę przestrzeń, w której coś się odbywa. A tym bardziej, jak jest to najważniejszy dzień w życiu, to wydaje mi się, że strój powinien być dopasowany do tego całego anturażu – stwierdził.

Jak podkreśla polski projektant, najlepszym wyborem są skromne suknie ślubne, które wcale nie ustępują tym bardziej odkrytym. – Ostatnio szyłem suknię ślubną, była ołówkowa, skromna, długa do ziemi i miała tylko delikatnie odsłonięte ramiona. Była piękna i bardzo kobieca – wyjawił Plich.

A co jeśli jego klientki zamarzą sobie bardziej śmiałą suknię ślubną do kościoła? Jak podkreśla Plich w rozmowie z Newserią w Lifestyle, nie przyjmie takiego zlecenia. – Kobietom, które do mnie przychodzą zamówić sobie suknię ślubną, odpowiada moja wrażliwość, a ja zawsze powtarzam, że to tak jak z płótnem – jeżeli nie podpisuję się pod tym obrazem, to nie uszyję tego i nie wszyję swojej metki – podsumował.

Klaudia Halejcio jest zaręczona

Niedługo suknię ślubną będzie wybierać Klaudia Hajejcio, która od ponad trzech lat jest w związku z przedsiębiorcą, Oskarem Wojciechowskim. Para ma dwuletnią córeczkę Nel. 13 kwietnia influencerka ogłosiła, że zaręczyła się z ukochanym.

"Najlepsze co może Ci się w życiu przytrafić to spotkać osobę, która ma tak samo nie po kolei w głowie jak Ty. Możecie wreszcie wszystko razem robić nie po kolei. Prawidłowa kolejność powinna być taka: Ślub – wspólne mieszkanie – dziecko" – wymieniła.

"My robimy dokładnie odwrotnie! Będzie ślub!" – zaanonsowała podekscytowana influencerka, która zaprezentowała na swojej dłoni pierścionek od Oskara. Gwiazda nie mogła powstrzymać łez, kiedy jej ukochany zapytał ją, czy chce zostać jego żoną. Na post zareagowało mnóstwo fanów aktorki, ale też jej znajomych z show-biznesu. "Najpiękniej jest żyć w zdrowiu, miłości i szczęściu po swojemu. Brawo! Jedyna słuszna kolejność, to taka, jaką sami Wy ustalacie" – skomentowała Ewa Chodakowska.