Kolejne służby włączone w ćwiczenia "Wolf-Ram-23". "Warunki naprawdę wymagające"
- Od 17 do 19 kwietnia policja i FBI wezmą udział w ćwiczeniach antyterrorystycznych "Wolf-Ram-23". Teraz wiadomo, że dołączą do nich strażacy
- Państwowa Straż Pożarna będzie zaangażowana do działań na terenie metra. Celem trening detekcji substancji nieznanego pochodzenia i ewakuacja poszkodowanych
- – Przygotowujemy się na działania chemiczne, biologiczne i radiologiczne. Jesteśmy w gotowości jeśli chodzi o detekcję, dekontaminację i ewakuację – potwierdził bryg. Kieszkowski
Nie tylko policja i FBI wezmą udział w ćwiczeniach "Wolf-Ram-23"
"Uwaga! Dziś wieczorem 17.04 w Warszawie ćwiczenia antyterrorystyczne Policji. Możliwe utrudnienia w komunikacji. Zachowaj spokój. Stosuj się do poleceń służb" – alerty o takiej treści otrzymali w poniedziałek rano mieszkańcy Warszawy.
O ćwiczeniach wiadomo niewiele. Komenda Główna Policji, odpowiadając na pytania Mateusza Przyborowskiego z naTemat ws. szczegółów akcji, skierowała nas jedynie do oficjalnego komunikatu.
Teraz jednak wiadomo, że w działaniach udział wezmą także strażacy. Ci zostaną zaangażowani do prac w metrze. W ramach akcji "Wolf-Ram-23" będą ćwiczyć detekcję substancji nieznanego pochodzenia i ewakuacji.
– Przygotowujemy się na działania chemiczne, biologiczne i radiologiczne. Jesteśmy w gotowości jeśli chodzi o detekcję, dekontaminację i ewakuację. A w metrze warunki są naprawdę wymagające – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik PSP bryg. Karol Kierzkowski.
Strażak przyznał, że właśnie praca w metrze stanowi najtrudniejszą sytuację. – Chodzi także o bezpieczeństwo ratowników, do tego dochodzi kwestia monitoringu substancji, czy nie przedostaje się ona w kierunku budynków mieszkalnych i ewentualna ewakuacja, czy zalecenia dla ludności – wyjaśnił.
Warto także podkreślić, że służby poznają scenariusz ćwiczeń dopiero w ostatniej chwili, tak by zweryfikować umiejętność sprawnego reagowania na zdarzenia kryzysowe.
Co wiemy o ćwiczeniach "Wolf-Ram-23"?
Ćwiczenia "Wolf-Ram-23" wystartują 17 kwietnia o godzinie 19:00 na dwóch stacjach metra Stare Bielany i Stadion Narodowy. Potrwają do godziny 4:00 18 kwietnia.
W trakcie ćwiczeń należy się spodziewać wyłączenia pierwszej linii metra na odcinku Pl. Wilsona – Młociny oraz pominięcia stacji "Stadion Narodowy" (bez zatrzymywania pociągów) na trasie drugiej linii metra.
Co więcej, zamknięte zostanie skrzyżowanie ulic J. Kasprowicza i al. Zjednoczenia. Ratusz uruchomił także specjalną linię autobusową "Za metro" na trasie Metro Młociny, Kasprowicza, al. Reymonta, Żeromskiego, Marymoncka, Słowackiego i pl. Wilsona.
W przypadku Łodzi zamknięta zostanie podziemna ulica Hasa. Tam ćwiczenia odbędą się we wtorek od 4:00 do 18:00.
"Ćwiczenia potrwają do środy 19 kwietnia 2023 roku, a poszczególne epizody swoim zasięgiem obejmą obszar innych województw" – poinformowała KGP. Nie wiadomo jednak, o jakie jeszcze obszary chodzi.
Ekspert o ćwiczeniach policji i FBI "Wolf-Ram-23"
W rozmowie z naTemat zaś były antyterrorysta Jerzy Dziewulski wyjaśnił, że jeśli "nie chcemy przeżyć bałaganu w razie prawdziwego ataku, musimy przeżyć bałagan i utrudnienia, jakie spowodują te ćwiczenia".
– Nie ma ćwiczeń, nie ma sprawności. Przeprowadzenie takich testów daje swoisty rodzaj odpowiedzi na to, czy służby są sprawne, czy nie. A z tą sprawnością nie do końca jest dobrze – powiedział.
Dlaczego ćwiczenia odbędą się w najbardziej zatłoczonych miejscach, jak metro czy podziemna ul. Hasa w Nowym Centrum Łodzi?
– Z całym szacunkiem, ale nikt nie będzie ćwiczył na bazarze. Atak na bazar może być skuteczny w zaledwie kilkunastu czy kilkudziesięciu osobach zabitych. W ataku na metro mogą zginąć setki, jeśli nie tysiące ludzi. Trzeba wybierać miejsca, które są atrakcyjne z punktu widzenia uderzeń terrorystycznych – wyjaśnił Dziewulski.