Nieznany wątek w sprawie śmierci ojca Ziobry. Jedna lekarka została skazana
- Dr Wanda Cabala miala pomóc w konsultacji Antoniego Ziobry
- Kobieta odtworzyła z pamięci dokumentację medyczną ojca ministra sprawiedliwości, gdy ta zaginęła
- Lekarce zarzucano, że w dokumentacji opisała stan pacjenta jako gorszy, niż był w rzeczywistości, co miało być elementem linii obrony lekarzy oskarżonych w procesie
Rodzina ministra Zbigniewa Ziobry od lat toczy proces przeciwko lekarzom, którzy mają odpowiadać za śmierć Antoniego Ziobry – ojca ministra. Proces, w którym początkowo lekarze zostali uniewinnieni, jest już w drugiej instancji, ale końca nie widać. Z boku tej historii jest jednak także druga, w której bohaterką jest była przyjaciółka rodziny Ziobrów.
Zaginiona dokumentacja medyczna
Historia dr Wandy Cabali została przedstawiona w reportażu TVN24. Kobieta, która przyjaźniła się z rodziną Ziobrów, była także lekarką Antoniego Ziobry. Gdy jego stan zdrowia zaczął się pogarszać, to ona skierowała go do szpitala w Krakowie na dalsze leczenie.
Jak podaje telewizja, matka Zbigniewa Ziobry pojawiła się w gabinecie Wandy Cabali również po śmierci męża. Wówczas poprosiła o możliwość przejrzenia jego dokumentacji medycznej, na co otrzymała zgodę. Problem zaczął się w momencie, w którym dokumentacja zaginęła.
Wówczas, jak podaje telewizja, lekarka miała odtworzyć dokumentację z pamięci. Kobieta usłyszała zarzuty związane z fałszowaniem dokumentacji oraz próbą wyłudzenia z NFZ kwoty… 30 zł.
– Pani doktor miałaby nierzetelnie odtworzyć zagubioną dokumentację i równocześnie wyłudzić trzydzieści złotych za wizytę, która rzekomo się nie odbyła – powiedział w TVN24 jej pełnomocnik, mec. Marcin Kosiorkiewicz. Jak dodał, nigdy nie spotkał się z takim zaangażowaniem wysokich jednostek prokuratury w tego typu postępowaniu.
Sprawa ojca Ziobry - jak bronią się lekarze?
Co kluczowe, Krystyna Kornicka-Ziobro zaznaczała, że dr Cabala opisała w dokumentacji stan zdrowia jej męża jako gorszy, niż był w rzeczywistości. Właśnie to miało stać się zdaniem oskarżycieli argumentem do budowania linii obrony przez oskarżonych kardiologów. Mieli się oni bronić, używając argumentu, że ich pacjent został przywieziony do szpitala już w bardzo ciężkim stanie.
W procesie, który ruszył w 2017 roku Wanda Cabala została uznana przez sąd winną sfałszowania kartoteki pacjenta. Jak powiedziała w TVN, nigdy nie spodziewała się, że ktoś będzie chciał ją w tym procesie obwiniać. – Uważam, że chodzi o to, że nie przyłączyłam się do oskarżeń wobec tamtych lekarzy – wskazała. Zapowiedziała, że będzie dążyć do całkowitego uniewinnienia.